Mimo palącego słońca rycerze zakuci w ciężkie i rozgrzane zbroje dali prawdziwy pokaz średniowiecznej sztuki wojennej. Inscenizacja wiernie odzwierciedlała kolejne etapy walki na polach grunwaldzkich, widzowie mogli poczuć się jak na polu bitwy. Zbroje lśniły w słońcu, w powietrzu unosił się kurz i zapach prochu, słychać było szczęk broni i jęki rannych. Zgodnie z historią zwyciężył Władysław Jagiełło gorąco oklaskiwany przez ponad stutysięczną widownię po wygranej bitwie.
Inscenizacja z okazji 600-lecia bitwy pod Grunwaldem była największym na świecie widowiskiem historycznym. Poza bitwą turyści mogli zwiedzać obozy chorągwi biorących udział w walce. Mieszkańcy obozowisk odziani w stroje z epoki mieszkali w namiotach takich samych jak w średniowieczu, spali na słomie, jedli to, co było dostępne kilkaset lat temu, m.in. wypiekane podpłomyki, mięsiwo pieczone na paleniskach, pili podpiwki rycerskie.
Zainteresowanie rekonstrukcją bitwy przeszło oczekiwania organizatorów, tysiące turystów utknęło w korkach i nie miało szans na obejrzenie widowiska.
Grunwald 2010. Zobacz mnóstwo zdjęć
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?