Biedni meteoropaci, czyli ludzie chorzy na pogodę

A może zioła?

A może zioła?

Jak leczyć objawy meteoropatii? Wiele osób sięga po leki przeciwbólowe i uspokajające. A może spróbować ziółek, które działają równie skutecznie, ale nie mają niepożądanych skutków ubocznych? Wśród ziół kojących nerwy na uwagę zasługują: korzeń kozłka lekarskiego o działaniu uspokajającym, szyszki chmielu - ułatwiające zasypianie, łagodzące zaburzenia nerwowe i stany zwiększonej drażliwości, liście melisy, które łagodzą objawy dolegliwości żołądkowych wywołanych napięciem nerwowym.

Meteoropatia to patologiczna reakcja organizmu na czynniki pogodowe. Jest uzależniona od indywidualnej wrażliwości. Może objawiać się problemami żołądkowymi, bólem głowy, stawów, mięśni, zaburzeniami koncentracji, skokami ciśnienia, drażliwością, rozchwianiem emocjonalnym, potliwością. Chorzy na pogodę pod wpływem kaprysów aury bywają apatyczni i senni albo, odwrotnie, narzekają na bezsenność. W ostatnich latach liczba meteoropatów gwałtownie rośnie.

- Obserwujemy zwiększoną liczbę pacjentów zgłaszających się do przychodni podczas gwałtownych zmian pogody - potwierdza lekarz Gabriela Kowalska-Karaczun, szefowa Przychodni Lekarzy Rodzinnych Panaceum w Koszalinie. - Dolegliwości nasilają się, gdy za oknami mocno wieje, pada, kiedy skacze ciśnienie atmosferyczne. Osoby wrażliwe na pogodę najbardziej cierpią wczesną wiosną i późną jesienią.

Naukowcy przypuszczają, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest coraz mniej higieniczny tryb życia, jaki prowadzimy. Żyjemy w ciągłym stresie, jemy wysoko przetworzoną żywność, za mało śpimy, a to wszystko osłabia nasz organizm.

Gdy w pogodzie zaczyna być niespokojnie, nasz organizm gorzej radzi sobie z przystosowaniem się do zmieniających się warunków. Zmieniająca się aura dokucza głównie ludziom starszym, chorym, o obniżonej odporności, ale także dzieciom.

Sporą grupę meteoropatów stanowią osoby z niskim ciśnieniem. Najbardziej wrażliwi zaczynają cierpieć już dwa dni przed zmianą pogody. Co sprawia, że bodźce pogodowe zaostrzają dolegliwości naszego organizmu?

To zakłócenia rytmicznego przebiegu procesów fizycznych zachodzących w atmosferze. Przejawem tych zakłóceń jest przemieszczanie się frontów atmosferycznych, zmiana rodzaju mas powietrza albo chwiejna równowaga dolnych warstw atmosfery. Niektórzy badacze dowodzą, że na nasze samopoczucie mogą mieć wpływ nie tylko warunki klimatyczne czy atmosferyczne, ale nawet wydarzenia, które wstrząsają wszechświatem, a dzieją się miliardy kilometrów od Ziemi, na przykład wybuchy na Słońcu i promieniowanie kosmiczne.

Niestety, nie ma prostych miar, według których można jednoznacznie określić, którego dnia będziemy czuli się świetnie, a kiedy lepiej nie wychodzić z domu. Nie jest powiedziane, że każdy pochmurny dzień przyprawi nas o cierpienie, a słoneczny będzie wyjątkowo udany (wtedy może nam dokuczać szybko rosnące ciśnienie atmosferyczne).

Uogólniając, można jednak powiedzieć, że gorzej znosimy pogodę deszczową, a najgorszy wpływ na nasze samopoczucie mają przejścia frontów atmosferycznych - z niżu do wyżu i odwrotnie. Zdecydowanie lepiej czujemy się przy pogodzie wyżowej, ale - uwaga - przy lekko zachmurzonym niebie.

Jeśli jesteś meteoropatą

Codziennie staraj się wychodzić na świeże powietrze.

Ubieraj się odpowiednio do pogody - ani zbyt grubo, ani za lekko.

Pamiętaj o ćwiczeniach i aktywności fizycznej.

Śpij tak długo, jak tego potrzebuje twój organizm.

Odżywiaj się zdrowo, wybieraj posiłki lekkostrawne.

Nie przegrzewaj się, hartuj swój organizm.

Bierz naprzemienny prysznic: gorący i chłodny.

Nie przemęczaj się.

Unikaj zatłoczonych miejsc, zamiast wsiadać do autobusu, przejdź się pieszo.