W Bieczynie od czterech lat trwa walka o remont drogi łączącej wieś z Trzebiatowem. Mieszkańcy nie mogą się doprosić modernizacji drogi i konsekwentnie odmawiają udziału w wyborach. Dziś demonstrowali przed urzędem, a później na sali sesyjnej podczas debaty budżetowej.
- Ta droga, to zemsta polityczna na mieszkańcach - mówi Zdzisław Matusewicz, burmistrz gminy Trzebiatów, który wyszedł do zebranych i zaprosił ich na sesję. Wiedział jaką decyzję podejmą radni. - Niech w oczy wam powiedzą, że nie dostaniecie drogi.
Obecnym burmistrz Trzebiatowa jest właśnie z Bieczyna. Poprzedni stworzył większościową opozycję w radzie i skutecznie blokuje większość pomysłów Matusewicza, w tym także remont feralnej drogi.
Tym razem miało być inaczej. Marszałek i starosta zadeklarowali, że przekażą pieniądze na dokończenie brakującego odcinka z Bieczyna do Gorzysława. Milion złotych do inwestycji chciało dołożyć PGNiG, które ma zakład pomiędzy wsiami. Gmina miała dołożyć tylko 200 tys. zł.
Radni nie przyjęli jednak uchwały budżetowej i droga dla Bieczyna przepadła.
Więcej na ten temat w jutrzejszym wydaniu Głosu Szczecińskiego lub e-wydaniu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?