Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biblioteka w Wolinie straciła książki przez zalanie

Agnieszka Porada [email protected]
Pomieszczenie biblioteki jest w opłakanym stanie. - Zacieki po ostatnim zalaniu to nie wszystko - mówi Grażyna Stachura, dyrektorka biblioteki w Wolinie. - Pękają też ściany, a okna ledwo się trzymają.
Pomieszczenie biblioteki jest w opłakanym stanie. - Zacieki po ostatnim zalaniu to nie wszystko - mówi Grażyna Stachura, dyrektorka biblioteki w Wolinie. - Pękają też ściany, a okna ledwo się trzymają. Fot. Bartek Wutke
Biblioteka miejska w Wolinie straciła bezpowrotnie część pozycji. Wszystko przez pękniętą rurę. Woda zalała księgozbiór. Były tam, między innymi, kolekcjonerskie serie.

Dyrekcja biblioteki liczy na pomoc mieszkańców. Każdy może podarować jedną czy dwie książki ze swojego księgozbioru.

- Mieszkańcy chętnie oddają do nas książki, ale nie wszystkie się nadają - mówi Grażyna Stachura, dyrektorka biblioteki. - Z lat czterdziestych czy pięćdziesiątych są trochę za stare. My potrzebujemy nowych książek, współczesnych autorów. Za takie książki będziemy bardzo wdzięczni.

Pracownicy biblioteki obudzeni w środku nocy zbierali z podłogi hektolitry wody, próbowali ratować książki. Niestety, niektórych nie udało się.
- Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że większość to były zupełnie nowe egzemplarze - Grażyna Stachura załamuje ręce. - Płakać się chce. Straciliśmy też kilka kolekcjonerskich serii i encyklopedii. Tych pierwszych już pewno nie odzyskamy.

Biblioteka mieści się w budynku urzędu miasta. To w toalecie urzędu pękła felerna rura. Zresztą już nie pierwszy raz.

- Urząd zalał nas już drugi raz - mówi Grażyna Stachura. - Za pierwszy razem jednak nie było takich ogromnych strat w księgozbiorze. Mamy nadzieję, że dostaniemy odszkodowanie, bo zbiory były ubezpieczone. Mamy jednak świadomość, że to nie pokryje wszystkich strat.

Pracownicy biblioteki bardzo liczą na pomoc gminy. Ryszard Mróz, zastępca burmistrza Wolina zapewnia, że całość odszkodowania trafi na konto biblioteki.

- To jest wyjątkowa sytuacja, trzeba pomóc bibliotece - mówi Ryszard Mróz. - Jeśli pieniędzy z ubezpieczenia będzie za mało, żeby kupić nowe książki, to dołożymy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński