Powodem była przesyłka do przewodniczącej III wydziału karnego sądu okręgowego. Podejrzewano że to może być wąglik.
Sąd zamknięto, rozprawy odwołano. Prezes sądu zdecydował, że na czas akcji strażaków nikt nie może opuszczać i wchodzić do sądu.
W tym czasie w sądzie było ok. 200 osób. Nikomu nic się nie stało. Nie wiadomo co to za proszek. Zbadają to chemicy
Zobacz także: Szczeciński gang rozbity. Kulturysta i Dziobak aresztowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?