- Zostaliśmy poproszeni przez sąd o formalne udowodnienie, że możemy reprezentować stowarzyszenie - mówi Daniel Zazula, przewodniczący stowarzyszenia. - Jednocześnie prokuratura podtrzymuje decyzję o umorzeniu śledztwa.
14 lipca Sąd Rejonowy w Szczecinie rozpatrzy zażalenie „Kontry 2000” na decyzję prokuratury, która nie dopatrzyła się przestępstwa obrazy uczuć religijnych. Sędzia rozpatrzy zażalenie członków stowarzyszenia „Kontra 2000”, którzy nie dali wiary wyjaśnieniom sprawcy, natomiast uwierzyła mu prokuratura.
Do zdarzenia, które ma badać sąd, doszło 18 stycznia na placu Grunwaldzkim. Podejrzanym był Tomasz L., który, jak zeznał, wziął brzozowy krzyż do ręki, a ten rozleciał się ze starości. Podejrzany zaprzeczył, że celowo niszczył symbol chrześcijan. To wystarczyło do umorzenia. Co ciekawe, w jednoznaczny sposób ocenił działanie Tomasza L. jeden z policjantów, który był świadkiem w tej sprawie. Stróż prawa zeznał, że podejrzany chce zniszczyć krzyż, bo trzymał go oburącz.
Jednak prokuratura uznała, że policjant miał ograniczoną możliwość obserwowania zachowania podejrzanego, bo znajdował się w jadącym samochodzie. Tymczasem Henryk Michałowski czuje się po-krzywdzony w tej sprawie. - Moje uczucia religijne zostały obrażone zachowaniem podejrzanego - zapewnia.
Pokrzywdzony jako dowód, że krzyż został celowo zniszczony, przedstawił informacje, że Tomasz L. udziela się w grupach antyklerykalnych na jednym z portali społecznościowych.
- Przesłanki podejrzanego były jasne i chciał on zbezcześcić krzyż. Prokurator zignorował okoliczności czynu, który miał miejsce w środku nocy o godzinie 1.30 - mówi Henryk Michałowski ze stowarzyszenia Kontra „2000”.
Polecamy na gs24.pl:
2. PZU Maraton Szczeciński za nami. Wygrali Paweł Kosek i Ew...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
