Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biała Gwiazda pokonana! Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 2:0! [zdjęcia]

Paweł Pązik
Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 2:0
Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 2:0 Andrzej Szkocki
Wisła pokonana! Pogoń Szczecin po emocjonującym meczu pokonała 2:0 Wisłę Kraków! Na stadionie radość zapanowała jeszcze przed ostatnim gwizdkiem sędziego.
Pogoń - Wisła 2:0

Pogoń - Wisła 2:0

W składzie Pogoni obyło się bez niespodzianek. Na swoją nominalną pozycję prawego pomocnika wrócił Adam Frączczak, który zastąpił kontuzjowanego Grzegorza Bonina.

Znacznie więcej było osłabień w zespole Wisły. Z powodu kontuzji wypadli doświadczeni Radosław Sobolewski i tuż przed samym meczem Arkadiusz Głowacki. Wobec późnego powrotu z kadry Honduranina Osmara Chaveza, na środku obrony wystąpił Kew Jaliens, którego krakowski klub usilnie próbował się pozbyć latem.

Oba zespoły zaczęły grając wysokim pressingiem, ale znacznie lepiej w pierwszej połowie ten element gry wychodził gościom. Dodatkowo Radosław Janukiewicz przez silny wiatr miał problemy z celnym wybiciem piłki i Wisła często w łatwy sposób przejmowała piłkę. Goście oddali sporo strzałów, jednak tylko raz bardzo poważnie zagrozili bramce Pogoni. W 37 minucie Łukasz Garguła wykorzystał gapiostwo lewej flanki Portowców, ale uderzył prosto w bramkarza.

Dwie minuty później Robert Kolendowicz przewrócił się w polu karnym, a sędzia Adam Lyczmański uznał, że pomógł mu w tym Gordan Bunoza i wskazał na jedenastkę. Decyzja dosyć wątpliwa, ale warto przypomnieć, że przed dwoma tygodniami to Portowcy przegrali mecz z Piastem Gliwice po golu z karnego, którego zdaniem wielu nie było.

Jedenastkę pewnie wykorzystał Edi Andradina, a Pogoń utrzymała prowadzenie do przerwy.
W 58. minucie Kolendowicz został bohaterem po raz drugi. Świetnie odnalazł się w polu karnym po podaniu Przemysława Pietruszki i huknął obok bezradnego Siergieja Pareiko.

Po zdobyciu drugiej bramki Pogoń mądrze utrzymywała się przy piłce i częściej od renomowanych rywali atakowała.

Sędzia doliczył aż 7 minut do regulaminowego czasu gry. Inicjatywę w tym fragmencie mieli Wiślacy, ale nie przyniosło im to nawet bramki kontaktowej. Dogodną okazję dla Pogoni zmarnował Maciej Dąbrowski, który zamiast podawać do lepiej ustawionego Akahoshiego uderzył wysoko ponad bramką.

Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 2:0 (1:0)
Bramki: Edi (41, karny), Kolendowicz (58).
Pogoń: Janukiewicz - Hricko, Dąbrowski, Hernani, Pietruszka (81 Szałek) - Frączczak (81 Wiśniewski), Rogalski, Akahoshi, Edi, Kolendowicz - Djousse (67 Traore).
Wisła: Pareiko - Burliga (70 Jovanović), Jaliens, Bunoza, Frederiksen - Illiev, Garguła (76 Szewczyk), Wilk, Chrapek (64 Boguski) Melikson - Genkow.
Żółte kartki: Kolendowicz,Dąbrowski (Pogoń), Burliga, Genkow (Wisła).

Widzów: 10 tyś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński