Zdobycie minimum praktycznego doświadczenia miałoby zachęcić młodych ludzi do pozostania na wsi, a nawet do zakładania własnych gospodarstw rolnych.
- Młodzi ludzie, którzy ukończyli szkoły i są bez pracy byliby pomocni szczególnie starszym rolnikom - ocenia ideę zmian Andrzej Hatłas ze Związku Zawodowego Rolnictwa "Samoobrona". - Prócz prac rolnych, również w pisaniu rwniosków, w tym o dopłaty bezpośrednie, których starsze osoby nie potrafią wypełniać.
Wysyłać bezrobotnych na staże do rolników miałyby urzędy pracy. Taki "nakaz" wiązałby się też z tym, że jeśli nie zostałby przyjęty, młody człowiek traciłby status bezrobotnego.
Robert Czapla, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Goleniowie, rozważą racjonalność pomysłów stażowych.
- Trzeba zadać sobie pytanie czy staże mają służyć do tego, żeby młodych ludzi wykorzystywać jako parobków - zastanawia się dyrektor. - Staże powinny umożliwić młodym osobom wejście na rynek pracy i przygotować zawodowo. Myślę więc, że najpierw trzeba wykonać analizę rynku rolnego, żeby się dowiedzieć czy jest możliwość jego rozwoju, bo w innym przypadku ci młodzi po stażu w gospodarstwie znów pozostaną bez niczego.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?