Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (15. kolejka)

KS
Mariusz Złotek popełnił poważny błąd w pierwszej połowie spotkania przy Łazienkowskiej
Mariusz Złotek popełnił poważny błąd w pierwszej połowie spotkania przy Łazienkowskiej Szymon Starnawski /Polska Press
W piątek rozpocznie się runda rewanżowa sezonu zasadniczego LOTTO Ekstraklasy. Najwyższy zatem czas na sędziowskie podsumowanie 15. serii spotkań. W czterech meczach arbitrzy ustrzegli się pomyłek, w pozostałych popełniali jednak błędy. Sprawdźcie najnowszą "Bezbłędną tabelę" Ekstraklasy!

Aby zapoznać się z zasadami tworzenia ‘Bezbłędnej Tabeli’, kliknij tutaj ->>>LINK<<<-

Wisła Płock – Arka Gdynia 0:0 (Piotr Lasyk)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (15. kolejka)

Zaczynamy od piątkowego meczu w Płocku, gdzie w jedynej sytuacji kontrowersyjnej sędzia Piotr Lasyk wybrnął dobrze. Piotr Wlazło nie był faulowany w polu karnym Arki, jako że doszło do obustronnego trzymania ze strony obu zawodników, więc nie można mówić, że jeden był faulującym, a drugi faulowanym.

Piotr Lasyk (10 pkt) – bezbłędny mecz

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Korona Kielce 1:3 (Jarosław Przybył)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (15. kolejka)

Dość absurdalny dzień miał w meczu z Koroną Dalibor Pleva. Obrońca Bruk-Bet Termaliki najpierw sprowokował dość ewidentną jedenastkę dla Korony, zapaśniczym chwytem powalając na boisko Serhija Pilipczuka. Decyzja sędziego jak najbardziej prawidłowa.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (15. kolejka)

Dosłownie kilka minut później Pleva nie popisał się drugi raz, w brutalny sposób faulując tego samego zawodnika. Czerwona kartka dość oczywista, ze względu na impet wejścia i brak jakiejkolwiek możliwości zagrania piłki.

Jarosław Przybył (10 pkt) – bezbłędny mecz

Jagiellonia Białystok – Piast Gliwice 2:0 (Tomasz Kwiatkowski)

W Białymstoku tym razem obyło się bez kontrowersji.

Tomasz Kwiatkowski (10 pkt) – bezbłędny mecz

Lechia Gdańsk – Pogoń Szczecin 1:1 (Bartosz Frankowski)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (15. kolejka)

Dość nerwowo było w sobotni wieczór w Gdańsku, ale sędzia Bartosz Frankowski nie popełnił większych błędów. Rzut karny dla Pogoni za faul Malocy na Frączczaku jest dość oczywisty i widać tę sytuację bardzo dobrze w powtórkach. Nie zamierzamy się zajmować procesem podejmowania tej decyzji, skoro była ona prawidłowa.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (15. kolejka)

W przypadku nieuznanej bramki Kamila Drygasa mamy sporo wątpliwości, ale nie zostają one rozwiane przez przekaz telewizyjny. Nie możemy stwierdzić, czy pomocnik Pogoni na pewno nie był na minimalnym spalonym, w związku z tym ufamy sędziemu liniowemu, że podjął prawidłową decyzję. Jeśli minimalny spalony był, to trudno winić sędziego, że go uchwycił.

Bartosz Frankowski (10 pkt) – bezbłędny mecz

Zweryfikowane wyniki:

Ruch Chorzów – Lech Poznań 0:5 (Daniel Stefański) -> zweryfikowany na… 0:5

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (15. kolejka)

Weryfikację wyników zaczynamy od Chorzowa, gdzie sędzia Daniel Stefański popełnił dwa błędy, po jednym na korzyść każdej ze stron. Zaczęło się od bramki otwierającej wynik meczu, przy której Dawid Kownacki faulował Rafała Grodzickiego, co nie było łatwo do dostrzeżenia, ale miało miejsce. Anulujemy tę bramkę, ale choć mówimy tu o pierwszym golu, to nie można mówić o wypaczeniu wyniku spotkania, gdy Kolejorz wygrał różnicą pięciu goli.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (15. kolejka)

Druga sytuacja to faul Grodzickiego na Robaku w polu karnym Ruchu. Tutaj przewinienie jest ewidentne, ale sędzia powinien był również pokazać obrońcy Ruchu czerwoną kartkę, jako że Robak miał stuprocentową sytuację do strzelenia gola, a o próbie zagrania piłki ze strony Grodzickiego nie było mowy. Jako że Ruch powinien był grać dodatkowo przez około 25 minut w osłabieniu, dodajemy Lechowi gola, stąd taka dość specyficzna weryfikacja wyniku.

Daniel Stefański (6 pkt) – 2x mniejszy błąd

Wisła Kraków – Górnik Łęczna 3:2 (Krzysztof Jakubik) -> zweryfikowany na 1:2

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (15. kolejka)

Tak jak w przypadku meczu Lechia – Pogoń i bramki Kamila Drygasa nie można mieć pewności, czy tam był spalony czy nie, tak w prowadzonym przez Krzysztofa Jakubika meczu Wisły z Górnikiem mamy inną sytuację. Analiza stacji Canal+ pokazuje, że Mateusz Zachara był na minimalnym spalonym przy pierwszym golu dla Białej Gwiazdy. Oczywiście, zgodnie z naszymi zasadami gola anulujemy, ale nawet nie zapisujemy tej sytuacji sędziemu liniowemu jako błąd. Oprócz tzw. mijanki ten ofsajd jest naprawdę niewielki (choć pewnie z odpowiedniego ujęcia wyglądałby na większy niż z tego, które mamy) i absolutnie nie można mieć pretensji do arbitra, że puścił grę.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (15. kolejka)

Jeśli chodzi o rzut karny dla Górnika, to sędzia Jakubik podjął decyzję. To składający się do strzału nożycami Hernandez wygrał walkę o pozycję i został wytrącony z równowagi przez interweniującego Urygę. Gdyby jeszcze zawodnik Wisły trafił głową w piłkę, to można by było mówić o dobrej interwencji, ale tego nie uczynił i spóźniony uniemożliwił Hiszpanowi oddanie strzału.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (15. kolejka)

Drugi gol ze spalonego dla Wisły w tym meczu, aczkolwiek tutaj sytuacja jest bardziej ewidentna. Zachara jest wyraźnie przed obrońcą Górnika i nie ma wątpliwości, że próbuje zagrać piłkę, wpływając przy tym na zachowanie bramkarza. Tutaj nie ma większego usprawiedliwienia dla decyzji sędziego. Gol nieprawidłowy.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (15. kolejka)

Na koniec zostaje druga żółta kartka dla Grzegorza Piesio, aczkolwiek jest to tylko formalność, bo kartka dla skrzydłowego Górnika była dość ewidentna.

Krzysztof Jakubik (7 pkt) – wypaczony wynik, błąd asystenta

Śląsk Wrocław – Zagłębie Lubin 2:1 (Tomasz Musiał) -> zweryfikowany na 1:1

W derbach Dolnego Śląska nie popisał się asystent sędziego Tomasza Musiała. Jak dobrze widać na stopklatce powyżej, Lasza Dwali był na bardzo dużym spalonym w akcji, która dała Śląskowi wyrównanie w meczu z Zagłębiem. Spory błąd sędziego liniowego, anulujemy tego gola.

Tomasz Musiał (7 pkt) - wypaczony wynik, błąd asystenta

Legia Warszawa – Cracovia 2:0 (Mariusz Złotek) -> zweryfikowany na 2:2

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (15. kolejka)

W Warszawie mieliśmy jedną, ale dość ważną pomyłkę sędziego Mariusza Złotka. Miała ona miejsce jeszcze przy stanie 0:0, gdy w 21. minucie Krzysztof Piątek był faulowany przez Jakuba Rzeźniczaka. Obrońca Legii ciągnął rywala za koszulkę, gdy ten miał idealną sytuację do strzelenia gola i w ten sposób pomógł sobie w późniejszym wykonaniu wślizgu. To jest faul, a jeśli faul, to czerwona kartka (ciągnięcie za koszulkę nie jest próbą zagrania piłki). Cracovia powinna mieć rzut karny, a Legia grać przez 70 minut w dziesiątkę. Za każdy z tych faktów dodajemy po golu dla Pasów, w związku z czym weryfikujemy wynik na remis. Sędziemu Złotkowi jednak zaliczamy tylko mniejszy błąd, gdyż zdajemy sobie sprawę, że ten karny bardzo dobrze widać w telewizji, ale z pozycji sędziego była to niezwykle trudna sytuacja do oceny.

Mariusz Złotek (7 pkt) – mniejszy błąd, wypaczony wynik

Oto nasza ‘Bezbłędna tabela’ po 12. kolejce Lotto Ekstraklasy:

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (15. kolejka)

Objaśnienie oznaczeń:

- ‘pkt u nas’ – liczba punktów zdobytych przez dany zespół po naszych weryfikacjach
- ‘pkt w ESA’ – liczba punktów zdobytych w oficjalnej tabeli Lotto Ekstraklasy
- ‘bilans pkt’ – bilans punktowy, różnica punktów pomiędzy tymi w oficjalnej tabeli, a tymi z naszej ‘Bezbłędnej tabeli’. Liczba dodatnia oznacza, że drużyna zyskała na korzystnych decyzjach sędziów, a ujemna, że na nich straciła
- ‘błędy na +’ - poważne błędy sędziów popełnione na korzyść danej drużyny
- ‘błędy na –‘ - poważne błędy sędziów popełnione na niekorzyść danej drużyny
- ‘mecze na +’ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na korzyść danej drużyny
- ‘mecze na –‘ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na niekorzyść danej drużyny
- '+/-' - różnica bramek zespołu

Ranking sędziów:

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (15. kolejka)

Zasady:

- każdy sędzia otrzymuje za mecz 10 punktów
- uwzględniane są tylko błędy, które wpłynęły na wynik meczu
- poważny błąd to 5 punktów karnych, mniejszy błąd to 2 pkt karne, błąd asystenta to 2 pkt karne, spalone 'z duchem gry' pozostawiamy bez konsekwencji, wypaczenie wyniku meczu (inne rozstrzygnięcie) to dodatkowy 1 punkt karny.
- najniższa możliwa nota dla sędziego to 0 punktów.

TOP 10 letnich transferów w Lotto Ekstraklasie

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (15. kolejka) - Gol24

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński