Bez parkingu

- To jest naprawdę piękne miejsce, teren na którym miasto chce zrobić parking, to właściwie sad - opowiada mieszkanka Osowa, Bożena Krzanowska pokazując zdjęcia kwitnących drzew.

Największy problem z parkowaniem w rejonie ulicy Miodowej jest zimą, kiedy na Gubałowce czynne są trasy narciarskie i sztuczne lodowisko. Miasto już w ubiegłym roku przymierzało się do wybudowania parkingów. Wyznaczono dwie lokalizacje w okolicach ulicy Miodowej i Lisiej Góry. Na terenie położonym w bliskim sąsiedztwie miałoby stanąć 36 samochodów, nieco dalej - 104 i do tego pętla,na której mogłyby zakręcać autobusy linii 51 dowożące szczecinian z centrum.

- Nie zgadzamy się na te inwestycje - oświadczyli wczoraj mieszkańcy, którzy przyszli na posiedzenie komisji gospodarki komunalnej rady miasta

- Tereny wskazane przez miasto są pięknie zadrzewione - przekonuje Katarzyna Świstelnicka, mieszkanka Osowa. - Zabetonowanie 350 metrów kw. ul. Lisiej Góry stworzy ogromną kamienną pustynię. Oprócz braku zieleni przy ul. Miodowej zostałby także zwężony ciąg rowerowy i pieszy po tej stronie drogi.

Mieszkańcy twierdzą, że miasto mogłoby wydać pieniądze na zrobienie parkingów na samej Gubałowce. Do tego należałoby wprowadzić zakaz parkowania po jednej stronie ulicy Miodowej.

- Nie byłoby problemów z parkowaniem, gdyby właściciele Gubałówki nie pobierali opłaty za swój parking. Tam nikt nie stawia samochodów - dodaje Mirosława Hołub, przewodnicząca rady Osiedla Osów.

Mieszkańcy nie zgadzają się również na przedłużenie trasy autobusu linii 51. Obawiają się kurzu, spalin i wypadków. Ulica Miodowa jest ich zdaniem, zbyt wąska.

- Przez lata domagamy się połączenia autobusowego z Głębokim - przypomina Mirosława Hołub. - Jakoś nie było pozytywnej odpowiedzi.

Wiceprezydent Andrzej Grabiec obiecał, że zorganizuje spotkanie wszystkich zainteresowanych i zanim zostaną wydane warunki zabudowy znajdzie rozwiązanie, które będzie akceptowane przez wszystkich.