Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez nas zdechną z głodu

Monika Stefanek, 15 marca 2006 r.
Zdecydowana większość ptaków na ptasią grypę nie zachoruje. Mogą za to zdechnąć z głodu, jeśli się ich nie będzie dokarmiać.
Zdecydowana większość ptaków na ptasią grypę nie zachoruje. Mogą za to zdechnąć z głodu, jeśli się ich nie będzie dokarmiać. Marcin Bielecki
Z basenu przeciwpożarowego na ul. Niemcewicza w Szczecinie kaczki wychodzą na ulicę w poszukiwaniu jedzenia. - Nikt ich teraz nie dokarmia, niedługo zdechną z głodu - uważa mieszkanka Niebuszewa.

Podobna sytuacja występuje nie tylko na ul. Niemcewicza, ale także na pl. Zwycięstwa. Baseny pożarowe oblegane są w tych miejscach przez dzikie ptactwo. Kaczki, przyzwyczajone do tego, że ludzie je dokarmiają, zadomowiły się tu.

- Odkąd tyle mówi się o ptasiej grypie, ludzie przestali je dokarmiać - alarmuje Czytelniczka “Głosu". - Kaczki zdychają z głodu. Wychodzą na ulicę, by szukać jedzenia. Wygrzebują każdy najmniejszy korzonek.

Faktycznie, mieszkańcy Niebuszewa dotąd chętnie karmili ptaki. Teraz z obawy przed ptasią grypą już tego nie robią. Dzikiemu ptactwu, które zadomowiło się w mieście, grozi śmierć.

- Ptaki zadomowiły się w tych miejscach, bo ludzie je dokarmiali - mówi Ryszard Czeraszkiewicz, miejski łowczy. - Teraz, gdy ludzie przestali to robić, są tak słabe, że nie są w stanie odlecieć w inne miejsce. Zresztą, obecnie jest tak zimno, że w grę wchodziłby jedynie zachód Europy.

Zdaniem Ryszarda Czeraszkiewicza lepiej by było odzwyczaić od karmienia ptaki jesienią, a nie teraz.

- Jeśli nie będziemy ich dokarmiać, to padną - stwierdza miejski łowczy.
Sytuacja jest tak dramatyczna, że w Urzędzie Miejskim trwają rozmowy o zakupie karmy dla dzikiego ptactwa.

- Ptaki można dokarmiać - mówi Czeraszkiewicz. - Najlepiej robić to podsuszonym chlebem, ewentualnie gotowanymi ziemniakami, ale bez soli. Nie wolno natomiast dawać im resztek z obiadu czy starego, spleśniałego chleba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński