Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez kawiarni na Różance

Monika Stefanek
Wielu szczecinian odwiedzających Różankę przyznaje, że brakuje na niej miejsca, w którym można by kupić sadzonki róż lub czegoś się napić. Miejsce, w którym planowana jest budowa obiektu, pozostanie na razie puste.
Wielu szczecinian odwiedzających Różankę przyznaje, że brakuje na niej miejsca, w którym można by kupić sadzonki róż lub czegoś się napić. Miejsce, w którym planowana jest budowa obiektu, pozostanie na razie puste. Andrzej Szkocki
Jeden banalny przepis wstrzymuje rozpoczęcie prac przy budowie kawiarni na Różance. Jego zmiana będzie możliwa najwcześniej latem.

10 tysięcy róż

10 tysięcy róż

Zrekonstruowaną Różankę otwarto w ubiegłym roku. W ogrodzie podziwiać można m.in. 10 tysięcy róż w 99 gatunkach. Odtworzona została także fontanna z unoszącymi się do lotu gęsiami.

Budowa obiektu, w którym mieściłaby się kawiarenka, sale wykładowe i sklep z sadzonkami, planowana jest na górnym tarasie Różanki, poza obrębem samego ogrodu. Ponieważ Zakład Usług Komunalnych, administrujący rosarium, nie jest w stanie sfinansować inwestycji, postanowił poszukać inwestora prywatnego do współpracy. Wtedy zaczęły się problemy.

Nie ma formularza

- Zgodnie z przepisami, o zamiarze inwestycji realizowanej na zasadach publiczno-prawnych, musimy poinformować w Biuletynie Zamówień Publicznych - mówi Gabriela Wiatr, rzecznik prasowy ZUK. - Problem w tym, że ogłoszenie musi zostać złożone na specjalnym formularzu, a ten póki co nie istnieje.

ZUK, jako pierwsza instytucja publiczna w Polsce, chce realizować projekt z partnerem prywatnym. Polegałby on na tym, że na terenie należącym do ZUK inwestor wybudowałby obiekt, z którego mógłby potem czerpać zyski. Zakład Usług Komunalnych określiłby m.in., co miałoby się znaleźć w budynku.

- Nie jest łatwo być pionierem - przyznaje Wiatr. - Wszystko wstrzymuje jeden dość banalny przepis, ale nie możemy przecież złamać prawa. Próbowaliśmy się dowiedzieć, czy możliwe jest odstąpienie od tego przepisu, ale okazało się, że nie.

Muszą czekać

Wymiana korespondencji między ZUK-iem a Urzędem Zamówień Publicznych nie przyniosła dotąd rezultatów. Rozpoczęcie poszukiwania inwestora bez formularza jest niemożliwe. Ten zaś musi zostać ustalony rozporządzeniem Rady Ministrów. Z ostatniego pisma UZP wynika, że zmiany w przepisach będą możliwe dopiero w drugim lub trzecim kwartale tego roku.

- To daje nam nadzieję na to, że uda nam się wyłonić inwestora jeszcze w tym roku - mówi Gabriela Wiatr. - Liczymy na to, że przepisowe zawirowania zostaną ostatecznie rozwiązane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński