Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Beniaminek na drodze Pogoni '04. Tylko pełna pula wchodzi w grę

Anna Pasztor
Pogoń '04 będzie faworytem w starciu z gliwiczanami.
Pogoń '04 będzie faworytem w starciu z gliwiczanami. Andrzej Szkocki
Rozpędzona Pogoń '04 Szczecin zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem tegorocznej ekstraklasy, zespołem Nbit Gliwice. Spotkanie rozpocznie się dziś o godz. 18.

Portowcy w tym sezonie idą jak burza. O inauguracyjnej porażce z Rekordem Bielsko-Biała mało kto pewnie pamięta, bo później było już tylko lepiej. Portowcy utrzymują dobrą formę, którą z każdym meczem potwierdzają. Grają solidnie w defensywie i konsekwentnie w ataku, co przynosi oczekiwane rezultaty. Szczecinianie mają na swoim koncie 14 punktów i zajmują drugie miejsce w tabeli. Lider, Rekord, ma ich na koncie tyle samo, ale ze względu na wygraną w bezpośrednim starciu przewodzi stawce. Pogoń '04 jednak sukcesywnie depcze mu po piętach i już po tej kolejce może wskoczyć na fotel lidera. Wystarczy, że wygra, a Rekord zgubi punkty w meczu z AZS UŚ Katowice.

- Staram się tak budować mentalność zawodników, abyśmy skupiali się na każdym kolejnym meczu, a nie na miejscu w tabeli - mówi trener Portowców, Łukasz Żebrowski. - Fajnie, że tych punktów zbieramy coraz więcej. Szczecinianie w ostatniej kolejce bardzo dobrze zaprezentowali się przed własną publicznością, pokonując Red Dragons Pniewy 4:1. Jedno z najlepszych swoich spotkań w ekstraklasie futsalu odnotował Mateusz Jakubiak, przypieczętowując udany występ zdobyciem hat-tricka.

Kolejnym przeciwnikiem na drodze po mistrzostwo kraju będzie dla Portowców Nbit Gliwice. To druga ekipa z Gliwic, ale tegoroczny beniaminek rozgrywek. Gliwiczanie jak na razie plasują się w środku stawki, na szóstym miejscu, mając w dorobku 11 punktów. Nbit w tym sezonie zwyciężył trzykrotnie, pokonując Gwiazdę Ruda Śląska 5:3, FC Toruń 2:1 oraz w ostatniej kolejce Clearex Chorzów 3:2.Dostał też lekcję gry w futsal od Rekordu, kiedy przegrał z mistrzem 0:6.

Najlepszym strzelcem w ekipie rywali jest Przemysław Dewucki, który... grał dla Pogoni w sezonie 2009/2010. Do Nbitu trafił z drugiego gliwickiego klubu - GAF Jasnej Gliwice. Od początku sezonu piłkę do siatki rywali posłał cztery razy. Na uwagę zasługuje również agresywna obrona gliwiczan, za którą zawodnicy dość regularnie karani są przez sędziów kartkami.

Pogoń też ma w swoim składzie kilku dobrych strzelców. Ostatnio pokazał się Jakubiak, aktywni są także Oleksandr Shamotii czy Michał Kubik (wszyscy futsaliści mają na koncie po trzy bramki). A Daniel Maćkiewicz może sprawić kłopoty bramkarzowi rywali swoimi strzałami z dystansu.

Choć najbliższy rywal to beniaminek, a Pogoń wystąpi w roli faworyta, to nie znaczy, że mecz będzie łatwy.

- To nie jest łatwy przeciwnik, ponieważ grają tam doświadczeni zawodnicy, obyci już w naszej ekstraklasie - przyznaje Mateusz Jakubiak. - Nie będzie łatwo o komplet oczek, bo Gliwice to ciężki teren. Myślę jednak, że jeśli będziemy grali konsekwentnie i zrealizujemy założenia przedmeczowe, to zdobędziemy trzy punkty. Trzeba głośno powiedzieć, że jedziemy tam zgarnąć pełną pulę - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński