Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie płacił 10 razy więcej

Marian Klasik
Przy wcześniejszych przetargach na dzierżawę kempingu w Dziwnowie wyliczono, że powierzchnie użytkowe zabudowań wynoszą 315 metrów kwadratowych. To trzy razy mniej niż wynosi rzeczywista powierzchnia kempingów i dodatkowych pomieszczeń.
Przy wcześniejszych przetargach na dzierżawę kempingu w Dziwnowie wyliczono, że powierzchnie użytkowe zabudowań wynoszą 315 metrów kwadratowych. To trzy razy mniej niż wynosi rzeczywista powierzchnia kempingów i dodatkowych pomieszczeń. Marian Klasik
Ponad 20 tys. zł będzie płacił miesięcznie nowy dzierżawca kempingu z Dziwnowie.

Kemping stoi na nieruchomości skarbu państwa w Dziwnowie przy ulicy Mickiewicza 26. To działka o powierzchni ponad 4 tys. m kw. Stoją na niej kempingi o łącznej powierzchni użytkowej 735 m kw. a także budynek z kuchnią i stołówką oraz sanitariatami.

- Zaczęliśmy przetarg od 7 tys. zł czynszu dzierżawnego miesięcznie - opowiada Agnieszka Dziurbas inspektor w wydziale gospodarki mieniem powiatu i skarbu państwa. - Do przetargu stanęło 9 osób. Rywalizacja między nimi była ostra.

Sprawa dzierżawy dziwnowskiego kempingu była wielokrotnie przedmiotem publikacji prasowych oraz interpelacji radnych opozycji w poprzedniej kadencji. Ba, zajmowało się nią dwóch wojewodów.

Powodem tego zamieszania były nieprawidłowości podczas pierwszego przetargu. Zdziwienie budził wybór dzierżawcy oraz okres trwania dzierżawy i wysokość czynszu dzierżawnego.

Trzy lata temu...

Pierwszy przetarg, który odbył się w 2004 roku, wygrało Stowarzyszenie na Rzecz Kultury i Edukacji. Wygrało, choć czynsz jaki miało płacić, był znacznie niższy niż proponowało przynajmniej czterech innych oferentów. Ale poprzedni starosta kamieński podpisał ze stowarzyszeniem umowę dzierżawną na 15 lat.

Na szczęście wycofano się z tej długoletniej umowy na rzecz dzierżawy krótkoterminowej. Czynsz jaki płaciło stowarzyszenie to zaledwie niecałe 29 tysięcy złotych brutto rocznie.

Po wygaśnięciu kolejnej umowy postanowiono rozpisać nowy przetarg. I wtedy stwierdzono, że źle zostały wyliczone powierzchnie użytkowe zabudowań, w tym kampingów. Zamiast rzeczywistej powierzchni 920 metrów kwadratowych, przyjęto 315 metrów kwadratowych. A tym samym różnica rocznej opłaty wynosiła ponad 43 tys. zł.

- W tej sytuacji wystąpiliśmy do Regionalnej Izby Obrachunkowej i prokuratury o zbadanie, czy nie zostało popełnione przestępstwo przez byłego starostę i naczelnika wydziału gospodarki nieruchomościami - powiedział Paweł Czapkin starosta kamieński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński