Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą wozić nas za darmo

Maciej Janiak, 14 kwietnia 2006 r.
Tatry wczoraj rano ustawiono na szynach w zajezdni na Pogodnie. Kilka godzin później wyjechały po raz pierwszy na szczecińskie ulice - w kierunku Głębokiego.
Tatry wczoraj rano ustawiono na szynach w zajezdni na Pogodnie. Kilka godzin później wyjechały po raz pierwszy na szczecińskie ulice - w kierunku Głębokiego. Marcin Bielecki
Dopiero co przyjechały, a już jutro berlińskie tramwaje będą woziły szczecinian. Na razie w ramach testów.

Według wcześniejszych zapowiedzi tatry miały być w Szczecinie dwa dni wcześniej. Dopiero wczoraj stanęły jednak na szynach w zajezdni tramwajowej na Pogodnie. Dotarły w środę ok. godz. 23. Ze zdjęciem ich z tirów trzeba było poczekać do rana.

Teraz tatry będą w Szczecinie testowane. Wczoraj planowano pierwsze jazdy. Pasażerowie będą mogli sami ocenić, jak się nimi jeździ i w jakim są stanie. Już jutro berlińskie tramwaje pojadą trasą "ósemki". Rzucające się w oczy, żółte tramwaje będą woziły szczecinian za darmo w godzinach od 14 do 17. Tak zapowiada Miejski Zakład Komunikacyjny.

- Tramwaje pierwsze jazdy już wykonały, działają w naszych warunkach jak należy - mówił wczoraj rano Krzysztof Turczyn, zastępca dyrektora MZK.

Dziś rozpoczną się jazdy techniczne i instruktażowe pod okiem przedstawicieli BVG, berlińskiego przedsiębiorstwa, od którego miasto planuje kupić 23 identyczne, przegubowe tramwaje. Choć są to dwudziestoletnie pojazdy, niedawno przeszły remonty modernizacyjne wykonane przez Siemensa.

- Będą testowane w jeździe pojedynczej i podwójnej z drugim wozem, jako doczepnym. Prawdopodobnie w sobotę wyjadą jako zespolone - prognozują pracownicy MZK.

W Szczecinie tatry będą do 4 maja. Później trzeba je zwrócić.

- Technologicznie są na tym samym poziomie, co najnowsze tramwaje w mieście, tzw. bulwy. A przecież są o wiele starsze - ocenia Robert Łubiński, prezes Szczecińskiego Towarzystwa Miłośników Komunikacji Miejskiej. - Wewnątrz: miękkie siedzenia - u nas rzadkość, bardzo wysoki poziom wykończenia - iście niemiecka precyzja. Przy tym są ciche, dobrze resorowane. Nie są zniszczone, nie są przestarzałe.

Ciekawostką jest to, że na tyle wagonu jest stanowisko do sterowania. Zatem motorniczy cofając przy manewrach, może z niego korzystać.

- W Berlinie je wycofują z użytku, a dla nas to wciąż więcej niż przeciętny poziom - kończy Łubiński. - Mam nadzieję, że na naszych tragicznych torach, jednych z najgorszych w Polsce, nie rozsypią się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński