Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą kontrole działania lekarstw

Anna Miszczyk
- Jeśli po zażyciu leku poczujemy się źle albo wystąpią objawy, których nigdy nie mieliśmy, zgłośmy to lekarzowi, który lek przepisał, a jeśli jest taka potrzeba, wezwijmy pogotowie - mówi dr hab. Anna Machoy-Mokrzyńska.
- Jeśli po zażyciu leku poczujemy się źle albo wystąpią objawy, których nigdy nie mieliśmy, zgłośmy to lekarzowi, który lek przepisał, a jeśli jest taka potrzeba, wezwijmy pogotowie - mówi dr hab. Anna Machoy-Mokrzyńska. Andrzej Szkocki
W Pomorskiej Akademii Medycznej powstał Regionalny Ośrodek Monitorujący Działania Niepożądane Leków.

Ośrodek jest jednostką pozawydziałową. Działa na bazie Katedry Farmakologii PAM w szczecińskim szpitalu na Pomorzanach.

- Powstaliśmy po to, by zwiększyć bezpieczeństwo farmakoterapii u pacjentów - mówi dr hab. Anna Machoy-Mokrzyńska, kierownik ośrodka. - Będziemy gromadzić informacje na temat niepożądanych działań leków zgłaszanych przez lekarzy, stomatologów, farmaceutów. Dane te będziemy analizować. Dzięki temu, może uda się wyodrębnić grupy pacjentów, u których jakiś środek wywołuje częściej działania niepożądane.

Docent Machoy podkreśla, że im więcej będzie zgłoszeń, tym większą wartość będą miały wyniki analiz. Bardzo ważna jest więc postawa środowiska medycznego. Nie wiadomo jednak, czy zabiegani lekarze znajdą czas na wypełnienie dodatkowych dokumentów.

- Będziemy starali się to jak najbardziej ułatwić. Na razie mamy pocztę e-mailową i telefon. Wkrótce uruchomiona zostanie także strona internetowa - mówi Anna Machoy-Mokrzyńska. - Będą informacje, jak wypełniać zgłoszenia.

Część lekarzy może też nie chcieć zgłaszać niepożądanych działań leków w obawie przed reakcją pacjentów. Chorzy mogą bowiem obwiniać lekarzy, że lek zadziałał nieprawidłowo. Doc. Machoy podkreśla jednak, że nie chodzi tutaj o pomyłki lekarskie, ale sytuacje, kiedy lek został podany prawidłowo (dawka była odpowiednia do wagi, wywiad z pacjentem nie wskazywał na żadne przeciwwskazania), a mimo to wystąpiła niewłaściwa reakcja. Lek może wywoływać np. alergie. Rzadziej - zadziałać na szpik, spowodować trwałe uszkodzenia nerek, wątroby.

- Bardzo często wprowadza się na rynek lek, który ma dobry efekt terapeutyczny, a później okazuje się, że trzeba ograniczyć wskazania do jego stosowania, bo pewna grupa pacjentów reaguje na niego inaczej - wyjaśnia kierownik ośrodka i dodaje, że nie ma leków, które nie posiadają działań niepożądanych.

Czasem możemy jednak zabezpieczyć się przed nimi sami.

- Idąc do lekarza warto przygotować listę leków, które stosujemy. Także tych, które zapisał nam inny specjalista - mówi doc. Machoy.

Mówmy też lekarzowi, jeśli stosujemy jakieś leki bez recepty, zestawy witamin czy preparaty ziołowe. Połączenia niektórych środków mogą wywołać działania niepożądane. Mogą też zmniejszać wchłanianie niektórych leków, a tym samym działać słabiej.

Informacje o działaniu leków przysyłane będą do Wydziału Monitorowania Niepożądanych Działań Produktów Leczniczych w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych w Warszawie, a stamtąd także do ośrodka unijnego, który zajmuje się niepożądanymi działaniami leków.

W najbliższym czasie szczeciński Ośrodek zamierza przeprowadzić szkolenia na temat działań niepożądanych i interakcji leków dla lekarzy, stomatologów i farmaceutów z całego województwa. W przyszłości dołączyć miałyby do nich także położne i pielęgniarki.

Takie placówki działają już w Krakowie, Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu. Na działanie Ośrodka w Szczecinie uczelnia będzie pozyskiwać środki unijne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński