Huk fajerwerków niestety słychać już w mieście. Wczoraj w tej sprawie zadzwonił do nas pan Robert z ulicy Piłsudskiego.
- Czy rodzice nie widzą, co robią ich dzieci? - pytał zdenerwowany. - We wtorek wieczorem, petarda tak huknęła pod moim oknem, że aż szyby się zatrzęsły i zgasła uliczna latarnia.
Adam Waś, komendant straży miejskiej zapowiada, że jego ludzie i policja będą ścigać wszystkich odpalających petardy. Najczęściej do zakazu nie stosują się młodzi ludzie, nastolatkowie. Adam Waś przyznaje jednak, że często złapanie kogoś takiego, jest po prostu niemożliwe.
- Musimy złapać na gorącym uczynku - mówi. - A oni wystrzelą i uciekają. Dobrze byłoby, gdyby mieszkańcy, którzy widzą, że ktoś próbuje odpalić racę, zadzwonili albo do nas albo na policję. Wtedy jest większa szansa, na złapanie takiej osoby i nadzieja, że następnym razem będzie się już bał.
Telefon do policji 997 lub 91 326 75 11 (dyżurny), straż miejska 91 321 99 40.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?