Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bat na dłużników. Spółdzielnia z Białegostoku odcina telewizję za zaległości w płaceniu czynszu

Marta Kowalczuk/poranny.pl
Brak sygnału to najlepszy bicz na dłużników.
Brak sygnału to najlepszy bicz na dłużników. Fot. sxc.hu
Odłączenie telewizji najlepsze na długi. Spółdzielnia z Białego stoku odzyskała 800 tys. zł zaległego czynszu w dwa tygodnie. W ciągu tych dwóch tygodni ponad 400 osób spłaciło długi. Rekordzista zapłacił... 17 tysięcy!

Jeżeli kogoś stać, żeby jednorazowo oddać nam 6 tysięcy złotych, to znaczy, że nie brakuje mu pieniędzy. Tylko nie chciał płacić - uważa Jerzy Cywoniuk, prezes spółdzielni Słoneczny Stok.

To właśnie ta spółdzielnia wpadła na oryginalny pomysł ścigania dłużników. Zagroziła, że wszystkim, którzy zalegają z czynszem dłużej niż dwa miesiące, odłączy ciepłą wodę i telewizję. A informacje o długach przekaże do Biura Informacji Gospodarczej. Do końca lutego lokatorzy mieli czas na uregulowanie zaległości.

I poskutkowało. W ciągu dwóch tygodni ponad 400 osób zwróciło pieniądze. Większość, bo aż 300 osób, oddało do kasy 1000-1500 złotych. Ale byli też rekordziści. Czterech spółdzielców spłaciło po 6 tysięcy długu, a jeden nawet ponad 17 tysięcy złotych. Wiele osób zgłosiło się też z prośbą o rozłożenie zaległości na raty.

Dzięki temu dług mieszkańców, który wynosił 4,5 mln złotych, zmniejszył się o 800 tysięcy. - Trudno to nazwać sukcesem - komentuje Jerzy Cywoniuk. - To raczej świadczy o tym, jak lekko ludzie traktują obowiązek płacenia czynszu. Myślą, że można to odłożyć na później.

Tych, którzy mimo wszystko nie dogadali się ze spółdzielnią, już od 15 marca czekają sankcje. Właśnie wtedy mija termin, kiedy spóźnialscy mogą donieść dowody wpłat.

- Będziemy im sukcesywnie odcinać wodę i telewizję - zapewnia prezes Cywoniuk.

Takiego ultimatum nie mogą postawić swoim lokatorom inne spółdzielnie.

- U nas takie odcięcie wody byłoby problemem technicznym - przyznaje Stanisław Hołubowski, prezes Białostockiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Instalacje w blokach są tak poprowadzone, że nie da się odłączyć wody w poszczególnych mieszkaniach. Można ją odciąć w całej klatce lub bloku. - My stawiamy raczej na windykacje - mówi prezes.

Podobnie jest w spółdzielni Rodzina Kolejowa.

- Chyba trzeba byłoby dłużnikom w mieszkaniu zaspawać rury. To trudne do wykonania - dodaje Andrzej Rojek, prezes tej spółdzielni.

Źródło:
Odłączenie telewizji najlepsze na długi. Spółdzielnia odzyskała 800 tys. w dwa tygodnie - poranny.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński