Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartosz Flis z Błękitnych: "gorszej rundy już być nie może"

Sebastian Szczytkowski
- Cały sezon może być jeszcze uratowany i utrzymanie jest absolutnie w zasięgu Błękitnych Stargard - mówi Bartosz Flis.
- Cały sezon może być jeszcze uratowany i utrzymanie jest absolutnie w zasięgu Błękitnych Stargard - mówi Bartosz Flis. Andrzej Szkocki
Bartosz Flis, pomocnik Błękitnych Stargard, opowiada o pogromie, jaki jego zespół urządził na koniec rundy oraz najbliższych planach

Wygrana 5:0 z Okocimskim Brzesko to wasz najlepszy występ w tym sezonie?

Na pewno najlepszy dotychczas wynik, a i gra była udana. Choć mecz był ostatni w rundzie, to czekaliśmy na niego mocno i chcieliśmy wygrać, by poprawić ciężką sytuację w tabeli przed przerwą zimową. Fajnie, że w końcu zagraliśmy na zero z tyłu i fajnie, że kibice zobaczyli pięć bramek z przodu. Zwycięstwo 5:0 z Okocimskim da nam dużego kopa na przygotowania i rundę wiosenną.

Słuchać było pytanie z trybun: dlaczego tak późno?

Zastanawialiśmy się cały czas, dlaczego liga nie układa się po naszej myśli. Dawaliśmy z siebie 100 procent w każdej kolejce i nie odpuściliśmy żadnego meczu, a wyniki były złe. Nie chcę powiedzieć, że ostatnim zwycięstwem uratowaliśmy rundę, bo zostaliśmy w strefie spadkowej, ale choć trochę zmazaliśmy plamę.

W przerwie najczęściej padły słowa Mielec i Zambrów?

Jeszcze Kołobrzeg. To były mecze z ostatnich dwóch sezonów, które większość z nas pamięta i które nie zostały wygrane mimo prowadzenia 3:0 albo 2:0. Przed przerwą wykorzystaliśmy większość sytuacji jakie mieliśmy. Później nie powtórzyliśmy błędów ze spotkań, w których druga połowa była słabsza. Każdy miał już w głowie odpowiednią nauczkę. Powiedzieliśmy sobie, że chcemy strzelać dalej, a nie stać z tyłu i czekać. Wynik nie tylko dowieźliśmy, ale na dodatek powiększyliśmy prowadzenie.

Co teraz przed Błękitnymi Stargard?

Każdemu z nas przyda się trochę odpoczynku od piłki. Trochę nas kosztowały nerwów ostatnie tygodnie. Odpoczniemy również od siebie. Zima jest takim czasem, kiedy można to zrobić. Później wracamy do treningów i powinniśmy się utrzymać w II lidze. Cel jest oczywisty dla każdego. Do ostatniego meczu nie zastanawialiśmy się nad tym, co trener przygotowań na okres przygotowań, a koncentrowaliśmy na Okocimskim.

Misja „utrzymanie w II lidze” stała ostatnio się nieco realniejsza?

Trzy punkty zdobyte na koniec roku poprawiły naszą sytuację niezależnie od innych wyników. Zwycięstwo pomogło nam w tabeli, ale i pomogło mentalnie. Cały sezon może być jeszcze uratowany i utrzymanie jest absolutnie w zasięgu Błękitnych. Gorszej rundy niż jesienna być po prostu nie może.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński