Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barlinek: Nie przestrzegają ciszy na jeziorze

Jacek Słomka
– Motorówką pływamy wtedy, kiedy na jeziorze znajdują się najmłodsi nasi żeglarze – zapewnia ich trener Stanisław Skowron, na zdjęciu z prawej.
– Motorówką pływamy wtedy, kiedy na jeziorze znajdują się najmłodsi nasi żeglarze – zapewnia ich trener Stanisław Skowron, na zdjęciu z prawej. Jacek Słomka
Nie wszyscy przestrzegają strefy ciszy na miejscowym jeziorze.

Po Jeziorze Barlineckim mogą pływać tylko ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, oraz osoby asekurujące najmłodszych żeglarzy w czasie treningów. Niestety bywa, że pojawiają się nieoznakowane motorówki i skutery wodne. Ze sporymi prędkościami pływają, gdzie tylko im się podoba.

- Jest tak szczególnie w soboty i niedziele - mówi Marek Samol. - A przecież obowiązuje tu strefa ciszy. Jakby tego było mało, po jednej z rund skutera po jeziorze, pozostała za nim plama benzyny. Mam na to świadków. Ktoś powinien zająć się tym problemem.

- Szkoda, że nie dotarł do nas żaden sygnał - mówi Sławomir Koruc, komendant komisariatu w Barlinku. - Taka osoba, gdyby nie miała uprawnień dostałaby mandat. Jeżeli ktoś uważa, że na jeziorze łamane jest prawo, niech do nas zadzwoni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński