Niedawno pisaliśmy o budzącym sporo kontrowersji zajmowaniu miejsc przez handlarzy na zieleńcu nieopodal niewielkiego targowiska przy ul. Szczecińskiej. Denerwuje to tamtejszych mieszkańców, a także kupców z pawilonów. Ci ostatni mówią, że przyjezdni kupcy robią bałagan. Poza tym prowadzą handel w miejscach do tego nie przeznaczonych.
- Rozkładają towary na trawnikach, tuż przy ulicy - żalą się stargardzianie. - Niszczą zieleń i zostawiają po sobie nieporządek.
Wiesław Dubij, komendant straży miejskiej w Stargardzie kilka tygodni temu informował, że problem zniknie. Miasto planowało bowiem na wiosnę zrekultywować teren przy ulicy i ustawić niskie ogrodzenie z metalowych rurek. Miało to ukrócić handel na zieleńcach.
- Uznaliśmy jednak, że to nie będzie miało sensu - mówi Stanisław Kazimierski, naczelnik wydziału inżyniera miasta. - Handlujący nadal rozkładaliby towar na ogrodzeniu. Trzeba to zrobić inaczej. Jesteśmy na etapie opracowywania koncepcji zagospodarowania tego terenu.
Projekt zagospodarowania obszaru między sklepami Netto i Jysk ma wykonać Stargardzkie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Wygląda na to, że przez kolejne miesiące handel na zieleńcach przy ul. Szczecińskiej będzie dalej rozkwitał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?