Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barcelona - Manchester United. Walka o triumf w Lidze Mistrzów. Wytypuj wynik, wygraj koszulkę. Czekamy na Wasze SMS-y

Sebastian Hinc / gp24.pl
Infografika: Artur Wosimek / gp24.pl
Gwiazda Barcelony i najlepszy strzelec tegorocznej Ligi Mistrzów Lionel Messi na pytanie, która drużyna wygra dzisiejszy finał (transmisja w TVP 2 o godz. 20.45) odpowiedział: najlepsza na świecie.

Konkurs SMS

Konkurs SMS

Wytypuj wynik (w regulaminowym czasie gry, bez dogrywki i karnych) dzisiejszego finału Barcelona - Manchester i wygraj koszulkę zwycięskiej drużyny.

Wyślij SMS na numer 7268 (koszt 2,44 zł z VAT), wpisując w treści KGP.LM i po spacji wynik. Np. KGP.LM 2:2

Na SMS czekamy, dziś (w środę 27.05) do godz. 20.45. Nazwisko wyłonionego zwycięzcy konkursu podamy w piątek w "Głosie".

Trafił w dziesiątkę, bo w Rzymie spotkają się dwie najpiękniej grające w tym roku klubowe drużyny i ta, która wygra, przejdzie do historii.

Ich osiągnięcia w tym sezonie są imponujące. Barcelona zdobyła dublet, czyli mistrzostwo Hiszpanii i Puchar Króla, a Manchester United został mistrzem Anglii, wywalczył Puchar Ligi i zdobył w tym roku klubowe mistrzostwo świata. Jedna z tych wspaniałych drużyn, które imponują ofensywną grą, będzie mogła uznać ten rok za wyjątkowo udany. Będzie to ta, której kapitan uniesie przed północą na Stadionie Olimpijskim w Rzymie Puchar Europy.

Szanse oceniane są pół na pół. Co prawda mistrzowie Hiszpanii zagrają z przemeblowaną obroną bez pauzujących za kartki Daniela Alvesa i Erica Abidala, ale za to z całą siłą ofensywną. Barcelona zagra w systemie 4-3-3. Do zdrowia wrócili już Thierry Henry i Andres Iniesta. Tego pierwszego zabrakło w półfinale z Chelsea i atak Dumy Katalonii nie funkcjonował najlepiej.

Z kolei Iniesta był bohaterem rewanżu w Londynie, gdzie w doliczonym czasie gry zdobył gola na wagę awansu do finału. Dzisiaj atak Barcy: Henry, Samuel Eto'o i Messi (w sumie to trio w tym sezonie zdobyło aż 71 bramek) będzie miał za zadanie zdemolowanie obrony Czerwonych Diabłów. Podawać im mają prowadzący grę Xavi i Iniesta.

Defensywnym pomocnikiem będzie Seydou Keita. W obronie po prawej stronie zagra kapitan Carles Puyol, parę stoperów stworzą Gerard Pique i przesunięty z pomocy Yaya Toure, a na lewej stronie wystąpi 35-letni Silvinho, najsłabszy punkt Barcelony.

W dużo lepszej sytuacji kadrowej są Czerwone Diabły. Przypuszczalnie sir Alex Ferguson ustawi zespół bardziej defensywnie niż zwykle w lidze. Wybierze system 4-4-2. W ataku zagrają Cristiano Ronaldo i Wayne Rooney. Na ławce usiądą Carlos Tevez i Dymitar Berbatow. Zapewne wejdą na boisko, gdy sytuacja meczowa będzie tego wymagać.

Anglicy będą starać się grać z kontry i wyprowadzać szybkie ataki. Liczą na osłabienie linii defensywnej Barcy i w tym upatrują szansy na sukces w tym spotkaniu.

Ferguson, który już dwa razy triumfował w tych rozgrywkach, powiedział
dziennikarzom: - Gdy w fantastycznych okolicznościach, w samej końcówce wydarliśmy puchar Bayernowi Monachium, pomyślałem sobie, że Bóg nad nami czuwał, ale limit szczęścia wyczerpaliśmy.

Przez kolejne kilka lat moja przepowiednia się sprawdzała. Po zwycięstwie przed rokiem zastanawiałem się, jak długo teraz trzeba będzie czekać na finał. Odpowiedź dostałem szybciej, niż mogłem przypuszczać... To coś fantastycznego zagrać w finale rok po roku.

Manchester United staje przed szansą wejścia do historii jako pierwszy zespół, który obronił puchar za zwycięstwo w Lidze Mistrzów. To jak dotąd się nikomu wcześniej nie udało.

Mobilizacja Sił Porządkowych w Rzymie

Już wczoraj w stolicy Włoch w stan gotowości postawiono wyjątkowo liczne siły porządkowe. Wszyscy obawiają się, jak zachowają się angielscy kibice, których kilkanaście tysięcy przybędzie do Wiecznego Miasta, choć nie ma biletów na mecz.

W mediach pojawiły się ostrzeżenia, że w nielegalnej sprzedaży krążą sfałszowane bilety, które fani piłki nożnej gotowi są kupić niemal za każde pieniądze. Włoska Gwardia Finansowa odkryła kilka drukarni, w których bilety te były fabrykowane. Biletów w sprzedaży już nie ma, zaś te, które są w obiegu, są na 100 procent fałszywe - przypomnieli funkcjonariusze tamtejszej Gwardii.

Wczoraj na dwóch lotniskach w Rzymie - Fiumicino i Ciampino wylądowały już pierwsze ze 150 samolotów z kibicami z Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. Ogółem szacuje się, że przyjedzie 30 tys. fanów Manchesteru i 20 tys. Hiszpanów.

Nadzwyczajne środki bezpieczeństwa wprowadzone zostaną także w położonym kilkadziesiąt kilometrów od Rzymu porcie Civitavecchia, gdzie dziś ma przybić statek z 1700 kibicami Barcelony. Pod specjalną policyjną eskortą przejadą oni następnie na stadion do stolicy Włoch.

Utytułowani triumfatorzy

Najwięcej triumfów w Pucharze Europy ma Real Madryt - dziewięć. Siedem ma Milan, a pięć Liverpool.

Dorobek dzisiejszych przeciwników jest skromniejszy. Manchester United wygrał puchar trzy razy, a Barcelona tylko dwa. Dodatkowym smaczkiem meczu w Rzymie jest rywalizacja między krajami. Dotychczas po 11 razy puchar zdobywały zespoły z Włoch, Anglii i Hiszpanii. Kto dziś wygra zapewni swojemu krajowi prowadzenie w tej ważnej dla kibiców statystyce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński