Ekipa z Gorzowa występuje szczebel niżej od AZS, ale w tym sezonie walczyć będzie o wejście do II ligi. Mimo tego, gorzowianie dość dobrze zaczęli spotkanie, na niewiele pozwalając akademikom. W szczecińskim zespole zabrakło Karola Pytysia, Macieja Kwietniewskiego, Andrzeja Karasia i Tomasza Mrożka.
Po pierwszej kwarcie goście prowadzili 14:13. Później szczecinianie zabrali się mocniej do roboty, szczególnie Maciej Majcherek, który w tej odsłonie trafił dwa razy za 3 punkty. Dobrze w obronie zagrał Maciej Sudowski, który w blokach zbliżył się chyba do 10. Do przerwy AZS prowadził tylko 31:25, także dzięki dobrej grze rozgrywającego gorzowian - Michała Trypucia. Były zawodnik Spójni Stargard przymierzany był do szczecińskiej ekipy, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło.
W drugiej połowie akademicy przyspieszyli tempo swoich akcji oraz wzmocnili obronę. W trzeciej kwarcie prowadzili już 51:41. Z kolei w ostatniej, podobnie jak przez cały mecz, było sporo nerwowości i pretensji do sędziów. Najbardziej zagotował się Maciej Majcherek, który dwukrotnie został upomniany przewinieniami technicznymi.
AZS zaczyna rozgrywki ligowe już w następną sobotę. Zagra u siebie z Doralem Nysą Kłodzko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?