Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS Radex Szczecin łączy się z Wilkami Morskimi!

Rafał Kuliga
Najprawdopodobniej, od przyszłego sezonu, Wilki Morskie połączą się z AZS Radex Szczecin.
Najprawdopodobniej, od przyszłego sezonu, Wilki Morskie połączą się z AZS Radex Szczecin.
O godzinie 12 zorganizowana została konferencja prasowa, na której pojawili się Zbigniew Nagay (Radex), Piotr Dykiert (dyrektor ds. sportu) i Krzysztof Koziorowicz (trener Wilczyc).

Konferencja dotyczyła połączenia obu zespołów w celu zwiększenia prawdopodobieństwa gry w najwyższej klasie rozgrywkowej.

- Zastanawialiśmy się, co dalej ze szczecińską koszykówką - komentuje Piotr Dykiert. - Doszliśmy do wniosku, że jeden silny podmiot zapewne będzie lepszy, niż dwie rywalizujące ze sobą drużyny. Tylko wspólnymi siłami możemy walczyć o ekstraklasę.

- Podkreślamy, że ten sezon gramy tak, jak dotychczas - komentuje Zbigniew Nagay. - Wszystkie zmiany dopiero od przyszłego sezonu. Miasto przeznacza określone środki, więc z punktu widzenia finansowego połączenie jest racjonalną decyzją.

To bardzo rozsądna zmiana dla koszykówki męskiej- komentuje Krzysztof Koziorowicz, trener Wilczyc. - Jeśli chodzi o nas, to nie ukrywam, bardzo chcemy awansować już teraz. Chcemy to wykorzystać.

W trakcie trwania konferencji sporo mówiło się również o połączeniu środowisk kibicowskich. Tak, aby zwolennicy obu klubów, w niedalekiej przyszłości, byli w stanie, choć w jakiejś części, wypełnić nową halę sportową.

- Nie chcemy, aby zawodnicy się na tym koncentrowali - dodaje Zbigniew Nagay. - Mamy cele na ten sezon i musimy o nich pamiętać.

Pojawiły się pytania o atmosferę w drużynie. Oczywiście, takie pogłoski muszą jakoś wpływać na zespół.

- Zawodnicy mają się skupić na graniu, a wszystkie konkretne rozmowy dopiero w przyszłym roku - ucina Nagay. - W koszykówce kontrakty podpisuje się na rok, więc tworzenie ewentualnej kadry to zmartwienie dopiero na przyszłość.

Ważna też pozostaje sytuacja młodzieży, która radzi sobie coraz lepiej. Warto dbać o struktury młodzieżowe, o czym nie zapominają działacze klubów.

- Poruszyliśmy temat ewentualnej drużyny rezerw - komentuje Piotr Dykiert.. - Taki zespół mógłby grać w drugiej bądź trzeciej lidze. Tam prezentowałaby się młodzież, która jeszcze nie jest gotowa na grę na najwyższym poziomie.

Więcej informacji w jutrzejszym Głosie Szczecińskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński