Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS Opole - Spójnia Stargard 60:73

Grzegorz Drążek
Tadeusz Surma
W spotkaniu zespołów, które wygrały pięć ostatnich spotkań, górą była Spójnia. Stargardzianie pokonali AZS Opole na jego terenie.

Stargardzianie zagrali w Opolu z Andrzejem Molendą, Marcinem Zarzecznym i Wiktorem Grudzińskim w składzie. Nie było to takie pewne, bo dwaj pierwsi w poprzednim tygodniu nie trenowali z powodu kontuzji, natomiast Grudziński zmagał się z grypą żołądkową. Ale cała trójka wybiegła w sobotę na parkiet.

Skuteczne dobitki

Gospodarze na początku objęli prowadzenie, ale na krótko. Koszykarze Spójni mieli przewagę na tablicach i to miało przełożenie na wynik. Po niecelnych rzutach zbierali piłkę i skutecznie ją dobijali. Szybko odskoczyli rywalom na bezpieczną odległość.

Od stanu 12:12 w pierwszej kwarcie punkty zdobywali już tylko stargardzianie. W drugiej części nasz zespół kontrolował wydarzenia na parkiecie. Pozwolił przeciwnikom zbliżyć się co najwyżej na 3 punkty. Efekty przynosiła agresywna obrona, a przewaga rosła po kolejnych trafieniach spoza linii 6,25 metrów i skutecznych kontratakach.

- Wreszcie zagraliśmy skutecznie w ataku, ponad 60 procent celnych rzutów za 2 punkty i 50 procent za 3 gwarantowało nam bezpieczną przewagę - mówi Mieczysław Major, trener Spójni. - Ważne też, że to nie jeden nasz zawodnik decydował o wyniku, a każdy po kolei dołożył swoją cegiełkę do tego sukcesu.

Mieli przestój

Trener Major chwali Huberta Mazura za skuteczne wykańczanie akcji, Michała Trypucia za celne "trójki", Andrzeja Molendę za zbiórki w ataku, Jerzego Koszutę za dobre zmiany i cały zespół za grę w defensywie.

- Jedyny przestój mieliśmy w trzeciej kwarcie, kiedy pozwoliliśmy rywalom dojść na remis 48:48 - mówi Mieczysław Major. - Ale szybko uporządkowaliśmy grę i po siedmiu punktach z rzędu ponownie odskoczyliśmy.

Kiedy w czwartej kwarcie Mazur rzucił 7 ze swoich 17 punktów w meczu stało się jasne, że tego spotkania stargardzianie nie przegrają.

- Akcje Huberta podcięły skrzydła gospodarzom - mówi trener Major.
Stargardzka Spójnia wygrała szóste, kolejne spotkanie. I awansowała na drugie miejsce w tabeli grupy B II ligi. Ale rozegrała o dwa mecze mniej od lidera Tarnovii Tarnowo Podgórne. W najbliższą sobotę podopieczni Mieczysława Majora zagrają u siebie z Nysą Kłodzko.

AZS Opole - Spójnia Stargard 60:73 (12:19, 16:18, 20:16, 12:20)
Spójnia: Mazur 17 (3 razy za 3 pkt), Molenda 10, Zarzeczny 10 (2), Soczewski 9, Trypuć 9 (3), Grudziński 7 (1), Koszuta 7 (1), Grzegorzewski 2, Terlikowski 2, Piechucki.

Pozostałe wyniki grupy B i tabela:

VB Leasing Siechnice - OSSM Wrocław 86:70, MKKS Rybnik - Open Basket Pleszew 86:75, Tytan Częstochowa - Śląsk Wrocław 61:55, Doral Nysa Kłodzko - Pogoń Prudnik 75:85, Tarnovia Tarnowo Podgórne -AZS Big Plus Poznań 96:64.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński