Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura o strych

Monika Stefanek, 17 listopada 2004 r.
Prace przy adaptacji strychu wymagały rozbiórki części dachu. Mieszkańcy budynku obawiają się, że nie zostanie on właściwie zabezpieczony i będzie przeciekał.
Prace przy adaptacji strychu wymagały rozbiórki części dachu. Mieszkańcy budynku obawiają się, że nie zostanie on właściwie zabezpieczony i będzie przeciekał. Andrzej Szkocki
Adaptacja strychu na lokal mieszkalny w budynku przy ul. Mariackiej 1 w Szczecinie wywołuje sprzeciw niektórych lokatorów. Skarżą się na hałas, brud oraz utrudnione korzystanie z suszarni.

Członkowie wspólnoty mieszkaniowej budynku przy ul. Mariackiej 1 sami wyrazili zgodę na adaptację części strychu. Nie sądzili jednak, że prace będą tak poważne i uciążliwe dla reszty mieszkańców klatki.

- Hałas czasami panuje taki, że nie można w domu wytrzymać - opowiada jedna z lokatorek budynku (nazwisko do wiadomości redakcji). - Przez klatkę wynoszony był cały gruz, nikt nigdy nie posprzątał brudu, tylko sprzątaczka. To, że ktoś robi sobie mieszkanie nie oznacza, że jest właścicielem całej klatki schodowej.

Wypaczone okno

To nie jedyny problem związany z adaptacją strychu. Ciężkie materiały budowlane wciągane są linami do budynku. Odbywa się to przez pomieszczenie, służące lokatorom do suszenia bielizny.

- Okno połaciowe w suszarni zostało takuszkodzone, że nikt nie był w stanie go naprawić - mówi lokatorka. - To nie wszystko. Wczoraj, kiedy zaszłam do suszarni zastałam wycięty w dachu duży otwór. Wycięto do tego celu część belek podtrzymujących strop, zniszczono pręty do wieszania sznurów na pranie.

Mieszkańcy obawiają się, że otwór nie zostanie prawidłowo załatany.

- Ja tylko bym chciała, żeby nie było jak z tym oknem, żebym do budynku nie lało się przez dach, a okno zostało uszczelnione - wylicza mieszkanka budynku przy ul. Mariackiej 1. - Kiedy wreszcie skończą się te prace i będzie można znów normalnie mieszkać?

Zgodnie z harmonogramem

Innego zdania jest zarządca budynku, którym jest spółka "Forma".

- Prace są prowadzone zgodnie z harmonogramem - wyjaśnia Mariusz Pyrzyński, kierownik i inspektor ds. wspólnot mieszkaniowych w spółce "Forma" w Szczecinie. - Zdaję sobie sprawę, że dla mieszkańców prowadzone na strychu prace mogą być nieco uciążliwe, ale jak dotąd nikt nie zgłaszał żadnych skarg.

Mariusz Pyrzyński zapewnił, że wszelkie usterki zostaną naprawione.

- Dach na pewno będzie zabezpieczony - mówi. - Osoba, która adaptuje strych wpłaciła 4 tysiące złotych kaucji na wypadek, gdyby podczas prac coś zostało uszkodzone. Trzeba pamiętać, że wspólnota sama wyraziła zgodę na adaptację strychu. Podjęta została w tej sprawie uchwała. Osoba, która jest najemcą lokalu, płaci czynsz mimo, że jeszcze tam nie mieszka.

Według zapewnień kierownika prace przy adaptacji strychu powinny zakończyć się do końca bieżącego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński