Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arystokracja wychodzi na ulice Świnoujścia. Happening młodych aktorów

Joanna Maraszek
Tym razem Ośrodek Działań Teatralnych zorganizuje w centrum miasta Ucztę Dekadencką
Tym razem Ośrodek Działań Teatralnych zorganizuje w centrum miasta Ucztę Dekadencką Joanna Maraszek
Na deptaku można będzie w sobotę spotkać duchy przeszłości. Opowiedzą swoje historie i wciągną przechodniów w uroki dawnego życia wyższych sfer.

Od godziny 17 na Placu Wolności przechodnie poczują się, jak w innym wymiarze. Podróż w czasie zaserwuje Ośrodek Działań Teatralnych MDK, który w przestrzeni miasta zorganizuje Ucztę Dekadencką.

- Naszym pojawieniem się stworzymy barwny i ruchomy obraz z postaci oraz działań. Każda z postaci reprezentować będzie różną epokę ale jednego ducha - ducha dekadencji. Będzie to próba delikatnej ingerencji w codzienność ulicy, miasta, w nasze zabieganie - mówi Aneta Kruk, inicjatorka akcji. - Pojawiamy się całą grupą, tworząc oryginalną, nierzeczywistą kompozycję z postaci, rekwizytów, obrazów, działań. Dotkniemy tego aspektu dekadencji, który jest refleksją nad schyłkowością kultury europejskiej.

Co dokładnie planują arystokratyczne zjawy?

- W wydarzeniu uczestniczyć będzie 20 osób, które zapowiedziały swoją obecność i przygotowywały się do tej akcji. Najprawdopodobniej uczestników będzie więcej, bowiem dołączą do nas nasi sympatycy i znajomi, a możliwe, że i nowe, nieznane nam osoby. Każdy z uczestników, przygotowując się do wydarzenia, stworzył swoją własną postać i kostium dla niej, szukał etiudy i prostego działania, poprzez które ubogaci wspólną akcję - opowiada Aneta Kruk. - Dekadencja to odmiana hedonizmu, czyli światopoglądu, który za główny cel istnienia uznaje przyjemność. Odmiana ta czerpie motywację z faktu bezsensowności istnienia w związku z nadchodzącym upadkiem - końcem świata lub cywilizacji. Dekadent przekonany jest, że życie nie ma sensu, gdyż niedługo wszystko przestanie istnieć, dlatego należy z niego wycisnąć tyle przyjemności, ile się da.

Plac ma wypełnić się muzyką Nino Rotiego. Poza tym na żywo Marina Nikoriuk zaśpiewa pieśń, a na kontrabasie akompaniować jej będzie Radek Dobke. Artystów otoczą specjalnie przygotowane na tę akcję rekwizyty oraz obrazy Januarego Korffa.

- To wszystko po to, by przenieść przechodniów w świat doznań niecodziennych - wyjaśnia organizatorka. Równocześnie podkreśla, że uczta nie jest jedyną rzeczą, jaką zaproponuje mieszkańcom: - To wydarzenie jest jednym z wielu, jakie proponujemy i jakich w przyszłości mam nadzieję nie zabraknie. Jego celem jest oswajanie widzów, mieszkańców z kreatywnością i czerpaniem ze sztuki przeszłych epok, pokoleń i z naszej własnej wrażliwości i kreatywności pełnymi garściami!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński