Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artyści oburzeni wynikami konkursu. "Żądamy unieważnienia"

Marek Rudnicki
Większość przyjętych do konkursu prac nie odpowiada regulaminowi konkursu. Na zdjęciu pokazane pomiary obejmujące wysokość samej postaci bez postumentu, wymiar głowy mierzony od brody do czubka głowy i wysokość całkowitą według projektu w rzeczywistości. Na zdjęciu zwycięska praca.
Większość przyjętych do konkursu prac nie odpowiada regulaminowi konkursu. Na zdjęciu pokazane pomiary obejmujące wysokość samej postaci bez postumentu, wymiar głowy mierzony od brody do czubka głowy i wysokość całkowitą według projektu w rzeczywistości. Na zdjęciu zwycięska praca.
Grafik Romuald Siuda i rzeźbiarz Grzegorz Sztuk chcą unieważnienia konkursu na projekt rzeźby. Zwrócili się w tej sprawie do prezydenta miasta, architekta Szczecina, oraz do Krajowej Izby Odwoławczej w Warszawie.

Pomnik legendarnego szczecińskiego żeglarza, Ludomira Mączki ma stanąć w Alei Żeglarzy na Bulwarze Piastowskim. Miast ogłosiło konkurs na wykonanie projektu rzeźby. Zwycięski projekt miał być zrealizowany jeszcze w tym roku, ale po proteście nie wiadomo, czy wszystko nie zostanie przełożone na rok przyszły.

Zgodnie w wymogami konkursu, rzeźba kapitana miała być wykonana w formie realistycznej, a sam Mączka pokazany w trakcie wykonywania czynności związanych z żeglarstwem w skali zbliżonej do wielkości człowieka.

Protest złożyli uczestnicy konkursu, grafik Romuald Siuda i rzeźbiarz Grzegorz Sztuk. Mówią, że już po zakończeniu konkursu stwierdzili wiele uchybień regulaminowych dotyczących prac zakwalifikowanych do oceny.

- Większość kolegów startujących w konkursie zignorowała regulaminowy wymóg skali 1:5, mogę to zrozumieć bo to artyści, ale przewodniczącym komisji konkursowej był architekt, a on z pewnością wie co to skala - mówi Romuald Siuda.

Artyści mają też wątpliwości co do postępowania urzędników. Inni dodają, że zamówienie publiczne opiewało na 200 tys. zł i w związku z tym odrzucono dobrą pracę nr 7, której założony koszt wynosił zaledwie o 5 tys. więcej, "co nie ma żadnego wpływu na wygląd rzeźby". Inni spóźnili się o 20 minut na konkurs i też zostali odrzuceni. Tym samym na 23 zgłoszenia jury przyjęło jedynie 12 prac.

Romuald Siuda i Grzegorz Sztuk zwrócili się na piśmie do Jarosława Bondara, przewodniczącego komisji konkursowej, który jest architektem miasta.

- Po zapoznaniu się z pracami na wystawie stwierdziliśmy rażące naruszenia regulaminowe w pracach dopuszczonych do oceny, a co gorsza w pracach nagrodzonych - napisali. - Nie możemy tego zaakceptować i zwracamy się ze stanowczym protestem.

Artyści przystępując do projektu założyli na podstawie zdjęć, że kapitan Mączka nie był zbyt wysoki. Przyjęli więc, że miał 170 cm wzrostu. Odnosząc go do założonej w regulaminie skali, model powinien mieć 34 cm.

- Jakież było nasze zdziwienie po ogłoszeniu wyników i obejrzeniu wystawionych prac, kiedy stwierdziliśmy, że żaden z nagrodzonych projektów i większość z przedstawionych prac nie uwzględniły w ogóle skali podanej w regulaminie - mówią artyści.

Dodają też, wypominając wykluczenia innych z konkursu:

- Skoro komisja w swojej skrupulatności wykluczyła z konkursu pracę za przekroczenie budżetu, to tym bardziej, a nawet przede wszystkim, powinna wykluczyć prace przeskalowane, jako nie spełniające warunków konkursu.

Dodajmy, że komisja wybrała wbrew swojemu własnemu regulaminowi pracę nr 12. Model miał wysokość 53 cm, co odpowiada człowiekowi o wzroście 265 cm.

Pytane o zdanie na ten temat miasto milczy.

Z nieoficjalnych rozmów wynika, że część członków komisji konkursowej będzie się skłaniać do unieważnienia konkursu i rozpisania go na nowo. Oficjalnie nikt nie chce się wypowiedzieć.

- Sprawą zajmuje się Krajowa Izba Odwoławcza - komentuje krótko Tomasz Klek z biura prasowego miasta. - Do urzędu pismo wpłynęło do wiadomości. Czekamy na rozstrzygniecie KIO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński