Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Łącki o wypowiedzi Radosława Sikorskiego. „Nie doczytał się tam jakiś strasznych rzeczy”.

PAP
PAP
Michał Borkowski
Michał Borkowski
Poseł PO Artur Łącki
Poseł PO Artur Łącki archiwum
Radosław Sikorski, były szef MSZ, a obecnie europoseł PO został zapytany, czy wierzy w to, że rząd PiS myślał przez chwilę o rozbiorze Ukrainy. Odpowiedział, iż myśli, że „miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny”.

Borys Budka (szef klubu KO) i Marcin Kierwiński (sekretarz generalny PO) ocenili, że Sikorski przesadził. Ale zdania w Platformie są w tej sprawie podzielone.

Donald Tusk nadal nie zabrał głosu w tej sprawie. Z kolei poseł Artur Łącki (Koalicja Obywatelska) powiedział w Polskim Radiu 24, że czytał o wypowiedzi szefa MSZ w rządzie PO-PSL i „nie doczytał się tam jakiś strasznych rzeczy”.

Z kolei rzecznik rządu Piotr Müller (PiS) ocenił w poniedziałek wieczorem w TVP, że wypowiedź Sikorskiego jest skandaliczna. "My dwa czy trzy dni po tym, jak wybuchła wojna, byliśmy już w Berlinie namawiać kanclerza (Olafa) Scholza, aby podejmował działanie" - zaznaczył Müller.

Przypomniał też, że "kilkanaście dni później" premier Mateusz Morawiecki, ówczesny wicepremier Jarosław Kaczyński wraz z premierem Czech Petrem Fialą oraz premierem Słowenii Janezem Janszą pojechali do Kijowa, "żeby dać sygnał światu, że nie można zostawić Ukrainy samej". "W tym samym czasie (europoseł - PAP) Radosław Sikorski mówił, że nie jedzie na Ukrainę, ponieważ czeka na zgodę Parlamentu Europejskiego" - powiedział Müller.

"Dzisiaj to, co Radosław Sikorski mógłby zrobić, i to byłoby największą wartością dla całej polityki ze strony Platformy Obywatelskiej, to po prostu nic nie mówić. Bo każde jego słowo jest kolejna kompromitacją" - ocenił rzecznik rządu.

Podkreślał też, że poniedziałkowa wypowiedź Sikorskiego, a także jego poprzednie wypowiedzi są wykorzystywane przez propagandę rosyjską. "W innych krajach, gdyby tego typu zarzuty padły, taka osoba byłaby wykluczona z życia politycznego" - powiedział.

Rzecznik rządu akcentował, że Sikorski jest politykiem PO. "Oczekuję od przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, że odetnie się od tych skandalicznych słów" - zapowiedział Müller. "Jak rozumiem jest przyzwolenie na tego typu skandaliczne słowa. Dlaczego? Tylko po to, żeby budować narracje przeciwko Prawu i Sprawiedliwości" - oświadczył rzecznik rządu.

Przypomniał też ostatnie wypowiedzi Sikorskiego, m.in. z ubiegłego roku, kiedy w okolicach Bornholmu doszło do kilku uszkodzeń bałtyckich gazociągów Nord Stream 2 i Nord Stream 1 i do wycieku gazu. Stacje sejsmologiczne Danii, Szwecji, Polski i Niemiec zarejestrowały wstrząsy wskazujące na podwodne eksplozje. Komentując te zdarzenia Sikorski, napisał wówczas na Twitterze: "Thank you, USA". Kilka dni później, kiedy Rada Bezpieczeństwa ONZ odrzuciła zgłoszony przez USA i Albanię projekt rezolucji potępiającej Rosję za jej próbę aneksji terytorium Ukrainy i wzywającej ją do wycofania wojsk, poruszenie wywołało wystąpienie rosyjskiego dyplomaty, który podziękował Radosławowi Sikorskiemu za wpis o Nord Stream.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński