Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arteria zamiera

ika, 2 maja 2006 r.
Przywrócenia parkingów domagają się właściciele sklepów, lokali gastronomicznych i usługowych. Twierdzą, że po remoncie ich dochody spadły

- Likwidacja miejsc parkingowych spowodowała paraliż handlowy w lokalach przy tej ulicy - napisali szczecińscy handlowcy w petycji wysłanej do prezydenta i radnych. - Krąży plotka, że za likwidacją parkingów przy tej ulicy stoi lobby właścicieli lokali przy ul. Jagiellońskiej i al. Wojska Polskiego, które stoją puste, bo brak chętnych do ich wynajmu.

Po co takie chodniki?

Po remoncie ulicy chodniki są znacznie szersze. Pojawiły się na nich klomby, a obok miały być ławeczki. Handlowcy żądają ich likwidacji. Twierdzą, że odpoczywanie w atmosferze świeżych spalin samochodowych do zdrowych nie należy.

- Jestem właścicielem kilku lokali przy ul. Krzywoustego - mówi pan Piotr. - W czasie remontu miasto obniżyło nam podatek od nieruchomości. Myśleliśmy, że jak ulica zostanie otwarta, wszystko wróci do normy. Nic podobnego. Musiałem już najemcom czynsz o połowę opuścić.

Kłopot jest z dostawą towaru. Do większości sklepów nie można dojechać od zaplecza. Właściciele lokali twierdzą, że na dużo węższej ulicy Jagiellońskiej można parkować bez problemów. Sugerują, że komuś musiało zależeć, by obroty w ich placówkach spadły. Tu nie dość, że nie ma gdzie samochodu zostawić, to jeszcze przeniesiono przystanek autobusowy.

- Mam kancelarię na ul. Krzywoustego - mówi Włodzimierz Łyczywek, adwokat a zarazem senator. - Patrzę, jak ta ulica umiera. Po chodnikach chodzą nieliczni. Ulica w centrum miasta zrobiła się drogą przelotową.

Narzekają też mieszkańcy sąsiednich ulic, na których szczecinianie parkują samochody. Najgorzej jest na Bogusława.

Ślą petycje

- Właśnie wymalowali nam nowe pasy na jezdni. Uważam, że to zwykłe marnowanie pieniędzy - mówi pan Kazimierz Winnicki. - Nikt nie zwraca na nie uwagi. Samochody parkują gdzie tylko się da. Zastawiają postój taksówek i wjazdy do bramy. Za chwilę wjadą nam do mieszkań.

Miasto przyznaje, że przy planowaniu remontu nie wszystko do końca było przemyślane. Chodniki przy ul. Krzywoustego planowane były jako deptaki. Teraz są puste.

- Zastanawiamy się nad likwidacja niektórych klombów, by umożliwić dostawy towaru do sklepów - przyznaje wiceprezydent Andrzej Grabiec. - Zleciłem zrobienie opracowań, które muszą być wykonane w uzgodnieniu z projektantami. Miasto skupiło się nad utrzymaniem płynności ruchu samochodów, a nie nad funkcjonowaniem handlu.

Wiceprezydent przyznaje, że to nie jest jedyna petycja, która trafiła do jego rąk. Zaprotestowali także taksówkarze. Na ulicy obowiązuje zakaz zatrzymywania się. Klienci zamawiając taksówkę, chcą, by podjechała pod dom, a nie na najbliższe skrzyżowanie.

- Na najbliższym spotkaniu zespołu ds. bezpieczeństwa ruchu w mieście zastanowimy się jak rozwiązać ten problem - dodaje Grabiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński