Polscy rybacy już trzeci tydzień okupują statek norweskiego armatora North Ocean 1, który cumuje przy nabrzeżu Morskiej Stoczni Remontowej. Domagają się wypłaty 36 tys. euro zaległych pensji. Wynajęli kancelarię prawną, która złożyła do sądu pozew przeciwko Norwegowi.
Kilka dni temu norweski armator rozmawiał z kancelarią prawną reprezentującą rybaków, czy sprawy nie da się jakoś odkręcić. Ci jasno powiedzieli, że jedynym rozwiązaniem jest wypłacenie przez niego pieniędzy.
- Odbyło się w końcu spotkanie, na którym armator poprosił o dziesięć dni na zdobycie pieniędzy dla załogi. Tłumaczy, że rozmawia na ten temat z norweskimi bankami - mówi Jan Plażuk, pełnomocnik załogi North Ocean1. - Podchodzimy jednak do tego sceptycznie, bo już wiele złożył obietnic, ale się z nich nie wywiązał. Czekamy czy rzeczywiście przywiezie pieniądze i wypłaci je rybakom.
Po kilku dniach postoju w Świnoujściu, rybakom kończyła się żywność i woda. Po akcji "Głosu" (dostarczyliśmy im wodę i żywność na kilka kolejnych dni), z pomocą przyszli inni. Dzięki temu rybacy nie muszą głodować i dziękują wszystkim serdecznie za pomoc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?