Armada Szczecin przesuwa debiut w elicie o przynajmniej rok [ZDJĘCIA]

Armada powstała jesienią 2018 r. po połączeniu dwóch wcześniej funkcjonujących klubów – Husarii i Cougars. W pierwszym sezonie – 2019 r. - szczecinianie bez większych kłopotów zapewnili sobie awans do elity w klasycznych, 11-osobowych rozgrywkach (LFA1).

Zespół szykował się do występów od wiosny 2020 r., skład był ustalony, obcokrajowcy trenowali, ale pandemia zatrzymała cały sport, więc i ligowcy nie rozpoczęli rywalizacji. Krajowy związek podjął decyzję o odwołaniu normalnego sezonu. Kilka ekip pograło w 11-osobowych składach, a większość drużyn przystąpiła do rywalizacji w LFA9 (odmianie dziewięcioosobowej i tylko dla polskich graczy).

I tu Armada była najlepsza. Sezon zakończyła w listopadzie bez porażki, więc można było mieć spory apetyt na rok 2021 i powrót klasycznej ligi.

- I my to mieliśmy w planach, ale ostatni miesiąc walki w LFA9 dał nam mocno w kość. Wielu zawodników odniosło kontuzje, a wszyscy byli wyczerpani graniem. Nie było szans, byśmy dobrze przygotowali drużynę do walki w LFA1 od wiosny 2021 r. - tłumaczy Tomasz Leszczyński, menedżer Armady.

W tym roku nasz zespół chce więc obronić tytuł w LFA9, a powrót do LFA1 planuje na przyszły rok.

- Nie spodziewamy się takiego problemu z kontuzjami i urazy, ponieważ w tym roku od początku będziemy przygotowywali się na sezon jesienny i do tego dopasowywali plan treningowy. W 2020 r. do połowy marca myśleliśmy, że już za chwilę rozpoczniemy rozgrywki, a potem wszystko stanęło i nie było wiadomo, czy i kiedy dojdzie do rywalizacji – mówi Leszczyński.

Co na to Związek Futbolu Amerykańskiego w Polsce?

- To nie jest decyzja tylko nas. Niestety, przedłużająca się pandemia powoduje, że 2021 r. również będzie przejściowym i w lidze dziewiątek spotkamy ponownie ekipy z LFA1 np. Watahę Zielona Góra czy Olsztyn Lakers. Związek widziałby nas chętnie wyżej, ale rozumieją w pełni nasze, i nie tylko nasze argumenty. Nasza tegoroczna decyzja nie będzie w żadnym razie rzutowała na możliwość rywalizacji w LFA1 w 2022 roku – uważa menedżer.

Tomasz Leszczyński zapewnia, że Armada zgłosi się do gry w LFA1.

- Takie mamy nastawienie. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że sytuacja ogólna powinna się na tyle poprawić, że będzie można przewidywalnie coś zaplanować. Jedynym, co może nas zatrzymać, to ewentualne wymogi licencyjne dotyczące obiektu, ale tu jest jeszcze trochę czasu. Przy odpowiedniej współpracy z miastem będzie to też punkt do przepracowania – dodaje działacz Armady Szczecin.