Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Armada Szczecin odesłała Amerykanów do domów

Jakub Lisowski
Możliwe, że I liga futbolu amerykańskiego w Polsce rozpocznie się w sierpniu.
Możliwe, że I liga futbolu amerykańskiego w Polsce rozpocznie się w sierpniu. Sebastian Wołosz
Dwóch graczy ze Stanów Zjednoczonych szykowało się z pozostałymi zawodnikami Armady Szczecin do rozpoczęcia ligowych rozgrywek w Polsce. Ze względów na epidemię koronawirusa obaj opuścili jednak nasze miasto, a klub nie wie czy wrócą.

- Byliśmy zmuszeni odesłać ich do domu. Udało się to krótko przed zamknięciem granic – mówi Tomasz Leszczyński, menedżer Armady.

I liga futbolu amerykańskiego miała rozpocząć się w Polsce wraz z nadejściem wiosny. Po zimie kluby elity (12 ekip) skompletowały składy i coraz mocniej szykowały się do zmagań. W połowie marca podjęta została decyzja o odwołaniu spotkań ligowych. Wszystko w związku z globalną epidemią koronawirusa. By ograniczyć wzrost zachorowań polski rząd zdecydował się na zamknięcie granic – Polaków wezwano do powrotu do ojczyzny. Podobnie postąpiły inne kraje.

- Uważam, że w związku z obecną sytuacją odesłanie ich do domów było najlepszym wyjściem uwzględniające fakt, że osoby te również mają rodziny u siebie w USA i też odczuwały coraz większą nerwowość związaną z całą sytuacją – mówi Leszczyński.
W poprzednim roku Armada miała jednego obcokrajowca w składzie. Terrell Smith był rozgrywającym i był jedną z gwiazd II ligi. W klubie doszli jednak do wniosku, że jego umiejętności mogą nie wystarczyć na I ligę, a i lepiej uzupełnić skład o zawodnika z tzw. trenerskim podejściem.

- Nie szukaliśmy nowego trenera z USA – zaznacza menedżer. - Nasz sztab trenerski jest bez zmian. Wszystko zagrało świetnie w zeszłym sezonie, nie ma więc najmniejszych powodów do zmian w tym zakresie.

Chodziło o to, by obcokrajowcy w większym zakresie angażowali się w naukę młodszych, polskich graczy. Po zimowej selekcji – zdecydowano się na rozgrywającego i linebackera. Ich personalia trzymane były jednak w tajemnicy.

- A teraz nie jesteśmy w stanie potwierdzić, czy właśnie oni zagrają z nami w przełożonym sezonie. Jak tylko będzie ogłoszony termin rozgrywek powrócimy do rozmów. Na razie rozstaliśmy się w zgodzie, więc jeśli nie wystąpią jakieś nieprzewidziane okoliczności, zapewne zobaczymy obu na boiskach, najprawdopodobniej w sierpniu – mówi Tomasz Leszczyński.

Armada musiała sprowadzić Amerykanów, by jej debiutancki sezon w elicie nie okazał się koszmarem. W klubie nadmiaru gotówki nie ma, ale na nowych graczy udało się ją znaleźć.

- Organizacyjnie niewiele się zmieniło. Nasi główni sponsorzy z zeszłego sezonu, czyli firma logistyczna FIEGE oraz firma z branży hydrauliki siłowej Westmar Hydraulics zostali z nami i będą wspierać nasze także w tym roku. Prowadzimy dodatkowe rozmowy i jest szansa, że na naszych strojach pojawi się kolejne logo szczecińskiej firmy, a może również logo województwa – mówi menedżer Armady. - Wiadomo, że musieliśmy podwoić budżet przed występami w I lidze, a i tak nie jesteśmy w gronie krezusów ligi. I widać to choćby w dokonywanych transferach. Można trafić dobrych zawodników zagranicznych, szczególnie Europejczyków, którzy zagrają za przysłowiowe „drobne”, ale jak chce się mieć dobrego zawodnika zza oceanu, to należy liczyć się z wydatkami rzędu paru tysięcy dolarów miesięcznie. Najlepiej mają miasta, które są bardzo atrakcyjne pod kątem turystyczno–kulturalnym bądź biznesowym. Niestety, tutaj troszkę nam brakuje do Warszawy czy Wrocławia, stąd my musimy wykonać większą pracę selekcyjną. Nasz sztab wykonał super robotę i wybraliśmy naprawdę dobrych zawodników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński