W niedzielę Służba Więzienna obchodziła swoje święto. Dobra okazja do tego, by sprawdzić, co tak naprawdę wiemy o funkcjonowaniu aresztów Polsce.
Trafić za więzienne mury można na dwa sposoby albo jako pracownik, albo jako więzień. W przypadku przystąpienia do służby należny mieć przynajmniej wykształcenie średnie. W innych działach wymagane jest ukończenie uczelni wyższej na odpowiednim kierunku. Służba zdrowia zatrudnia wyłącznie specjalistów. Ponadto pracownik bez względu na swoje stanowisko i staż jest poddawany ciągłym szkoleniom.
Skazany do aresztu może zgłosić się sam, na wyznaczony termin lub zostać przyprowadzony przez policję.
- Raczej osoby są dostarczane przez funkcjonariuszy - opowiada mjr Jacek Szumski kierownik oddziału penitencjarnego i rzecznik prasowy aresztu śledczego w Szczecinie. - Przyjęcie odbywa się na podstawie odpowiednich dokumentów. Zanim aresztowany trafi na odział pobieramy niezbędne informacje, dotyczące jego tożsamości, rodziny, miejsca zamieszkania przed i po odbyciu kary.
Kolejny etap to kontrola lekarska i 14- dniowy pobyt w celi przejściowej gdzie ustala się profil psychologiczny skazanego.
- Jeżeli chodzi o wybór celi, istnieją szczególne procedury, co do rozmieszczania w nich więźniów - mówi mjr Szumski. - Warunki bytowe osadzonych są regulowane przez przepisy. W Szczecinie jest dobry poziom. Należy jednak pamiętać, że więzienie to nie sanatorium ani internat. Warunki są dobre ale prymitywne.
Każdy osadzony musi mieć zapewnione 3 m kw, swoje łóżko, szafkę, kącik sanitarny z toaletą i dostępem do bieżącej wody, nie zawsze ciepłej. Kąpiel odbywa się dwa razy w tygodniu, co tydzień zmieniana jest bielizna, a co dwa pościel.
Każdy więzień może mieć w celi swój telewizor, czy radio.
- Jesteśmy za tym żeby ludzie mieli dostęp do informacji - mówi mjr Szumski. - Nie chodzi o to, żeby więźniowie wyszli "zdziczali" po odbyciu kary, na świecie dzieje się dużo. Mamy do tego bibliotekę z okazałym zbiorem. Zapewniamy dostęp do prasy.
Na terenie aresztu śledczego są trzy pawilony: dla skazanych, tymczasowo aresztowanych i część szpitalna. Funkcjonuje również pralnia, kuchnia czy też warsztat. Szczeciński areszt śledczy może i rożni się od tych, które oglądamy w filmach. Nie zmienia to jednak faktu, że nie wielu chciałoby się tam znaleźć.
ZOBACZ TAKŻE:
Święto Służby Więziennej. Byliśmy z wizytą w szczecińskim areszcie

Śpimy krócej i coraz gorzej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?