Arena Berserkerów 7 w Szczecinie
Organizatorzy zaserwowali kibicom dawkę 10 walk. Gala fanom się jednak nie dłużyła, pojedynki były ciekawe i rozstrzygały się dość szybko. Na początku obejrzeliśmy trzy walki amatorskie, dwie w formule K1.
Walki amatorskie
W kategorii 66 kg Jonatan Kujawa (Berserker's Team Szczecin) pokonał Dawida Kwieka (Ofensywa Katowice) przez niejednogłośną decyzję sędziów. W tej samej kategorii Arkadiusz Wieczorek (BT Szczecin) wygrał z Przemysławem Matyją (Ofensywa), tym razem po zgodnym werdykcie sędziów. W walce amatorskiej MMA Mikołaj Stępkowski (BT Szczecin) krzyżował rękawice z Damianem Bąkiem (ofensywa). Stępkowski w końcówce rundy założył dzwignię rywalowi i choć ten nie odklepał, sędzia przerwał starcie z uwagi na zdrowie zawodnika.
Następnie do klatki weszli zawodnicy z turnieju do 93 kg. W pierwszej walce Paweł Małocha (Zenith Łódź) walczył z Mikołajem Różańskim (West Coast Team Świnoujście). Ten drugi wygrał już w 1. rundzie. Najpierw zadał świetny cios na korpus rywala, a kiedy ten się osunął, dobił go w parterze. W drugiej walce do klatki wyszedł faworyt gospodarzy. Wojciech Janusz (BT Szczecin) starł się z Krzysztofem Pietraszkiem (MMA Team Ełk). Popularny "Kulkinio" obalił swojego rywala i doprowadził do poddania efektownym duszeniem północ-południe. Do kolejnego etapu turnieju przeszli Janusz oraz Rózański.
Extra fighty
Kolejne w programie zaplanowane były trzy extra fighty. Najpierw do klatki wyszli Marcin Mazurek (BT Szczecin) i Piotr Niedzielski (Ankos Zapasy Poznań) w kategorii 70 kg. Rywal szczecinianina skończył go dość szybko, duszeniem w 1. rundzie. Mazurek mocno się tą szybką porażką zdenerwował. Później w Arenie zobaczyliśmy pojedynek Ireneusza Ziółkowskiego (BT Szczecin) i Daniela Skibińskiego (Ankos) w kat. 77 kg. Ten drugi wypunktował przeciwnika w trzech rundach.
Kontrowersyjna decyzja sędziów w walce Danelskiego z Meekiem
Później w ringu pojawił się Norweg Emil Meek. Jego rywalem był Piotr Danelski (Arrachion Olsztyn). Pojedynek toczył się w kategorii 77 kg. To była jedna z bardziej wyrównanych walk gali. Początkowo przewagę miał Danelski, ale Norweg rozkręcał się z każdą minutą. W trzeciej rundzie przeważał tak wyraźnie, że rywal wypluł ochraniacz na zęby, by zyskać trochę czasu i oddechu. Mimo takiego przebiegu walki, sędziowie orzekli, że niejednogłośnie wygrał Polak. Niemal cała publiczność zaczęła gwizdać, bo zwycięstwo Meeka wydawało się pewne. Fani buczeli nawet, gdy po walce głos zabierał zwycięzca, ale i on wiedział, że werdykt mógł zapaść w każdą stronę i sam miał trochę szczęścia.
- Rozumiem te gwizdy, ale sam miałem także kilka dobrych momentów w walce - mówił po wszystkim Danelski.
Walki wieczoru dla zawodników ze Stargardu i Szczecina
W dwóch pojedynkach wieczoru, do klatki wyszło dwóch Francuzów. Najpierw w kat. 84 kg Maciej Różański (BT Stargard) walczył z Christopherem Jacquelinem. Starcie dwóch wysokich wojowników nie zawiodło. Stójka była mniej więcej na remis, ale w parterze przeważał stargardzianin. W drugiej rundzie, po kolejnym obaleniu, znalazł taką pozycję do zadawania ciosów, że nie było innego wyjścia, jak przerwanie starcia.
W drugiej walce wieczoru (kat. 93 kg), Michał Fijałka (BT Szczecin) starł się drugim reprezentantem Francji, Bakary El Anwarem. Pojedynek rozstrzygnął się szybko. Popularny "Sztanga" zwyciężył zdecydowanie, notując trzecią kolejną wygraną w gali Arena Berserkerów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
