Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aquapark w Szczecinie. Wrocław radzi nam jak odnieść sukces

Andrzej Kus [email protected]
Aquapark we Wrocławiu odwiedza rocznie ponad milion osób. W ofercie jest centrum SPA, baseny rekreacyjne i sportowe, fitness, gastronomia, również sauny.
Aquapark we Wrocławiu odwiedza rocznie ponad milion osób. W ofercie jest centrum SPA, baseny rekreacyjne i sportowe, fitness, gastronomia, również sauny. Materiały Aquaparku we Wrocławiu
Aquapark w małym Gryfinie rocznie odwiedza 400 tysięcy osób. W dużym Wrocławiu jest 1,1 miliona gości. Swój obiekt chce mieć również Szczecin. - Musicie uważać, by nie wpaść w pułapkę - mówią specjaliści.

Dziś w Polsce największy park wodny znajduje się we Wrocławiu. Jest on też najliczniej odwiedzanym aquaparkiem w Polsce. Wyniki finansowe obiektu są zadowalające. Aquaparki są także w Krakowie, Łodzi, Sopocie, Tarnowskich Górach, Dąbrowie Górniczej, Gorzowie Wlkp., Lesznie, Zakopanem, Bukowinie Tatrzańskiej, Zielonej Górze, Bielawie, Kudowie-Zdrój, Polkowicach oraz malutkim Kleszczowie pod Bełchatowem i Gryfinie. Większość z nich jest nierentowna.

Recepta na sukces
- Aquapark nie ma być konkurencją dla innych basenów. Ma ją stanowić dla klubów, dyskotek i dużych galerii handlowych - twierdzi Mariusz Prasał z aquaparku we Wrocławiu. - Szczecin, jeśli chce myśleć o sukcesie nie może na tym oszczędzać.

Wzięliśmy na nasz obiekt 32 miliony euro kredytu. Wcale nie żałujemy. Przygotowaliśmy go dla 1500 osób. Wiemy doskonale, że samo wybudowanie nie oznacza sukcesu. Trzeba stale to unowocześniać, dokładać nowych atrakcji, zachęcać do przyjścia. Mieszkańcy raz w tygodniu powinni przychodzić z przeświadczeniem, że za każdym razem znajdą coś nowego. Muszą z mieć z czego wybierać.

16 lutego we Wrocławiu świętowali czwartą rocznicę otwarcia aquaparku. Przez ten czas obiekt odwiedziło 4,4 miliona ludzi. Łatwo obliczyć, że rocznie notują 1,1 miliona gości. Najwięcej jest latem. Rekordowy miesiąc zanotował 130 tysięcy odwiedzin.

Czy to starcza na utrzymanie?

- Stać nas, by dwa razy w roku płacić niemałe raty za kredyt. Dodatkowo, by unowocześniać nasz obiekt. Przystosowaliśmy go do tego, by mógł w pełni funkcjonować w trakcie srogich mrozów. W Szczecinie nie należy się zastanawiać czy ma sens budowa. Mówi się, że leżycie nad morzem, co jest oczywiście brednią. Można myśleć, czy rozsądnie jest stawiać taki obiekt w Mielnie, ale nie u was. Ludzie tego potrzebują. Nie można jednak wpaść w pułapkę, że powstanie tylko kilka basenów i to wszystko. Wtedy sukcesu z pewnością nie będzie - twierdzi Prasał.

Podglądając inne obiekty, w tym ten z Wrocławia, rzeczywiście oferują one mnóstwo różnych atrakcji. Są lekcje pływania, zarówno dla maluchów, jak i starszych. Są kluby fitness, punkty gastronomiczne.

- U nas jest przepiękne, olbrzymie SPA, które cieszy się dużą popularnością. Są sztuki teatralne oglądane z wody. Multimedialne zjeżdżalnie i wiele innych niespotykanych rozwiązań. To wszystko składa się na naszą ofertę, powoduje efekt świeżości. Szukamy nowych rozwiązań, które podglądamy u zagranicznych zarządców.

Dobudowaliśmy ostatnio multimedialną zjeżdżalnię z elementami 3D. Walczymy o człowieka, który ma trochę wolnego czasu. Wie, że przyjdzie na śniadanie, obiad czy kolację i się nie zawiedzie, bo będzie mógł spędzić chwile w dowolny wybrany przez siebie sposób - mówi przedstawiciel aquaparku z Wrocławia.

Co na to Gryfino?
We Wrocławiu mieszka 630 tysięcy osób. By obiekt był rentowny obliczyli, że potrzeba u nich rocznie 1,1 miliona odwiedzających. W Szczecinie może to być 800 tysięcy osób. Pytanie, co z Laguną z Gryfina? Zarządcy tego miejsca przekonują, że nie obawiają się konkurencji.

Chcą wciąż utrzymywać się na poziomie odwiedzin 400 tysięcy osób rocznie. Udało to się również w roku ubiegłym. Mimo trudności z dotarciem niemieckich turystów. Przejście Gryfino--Mescherin jest obecnie w przebudowie.

- Zamknięcie mostu niewątpliwie utrudniło dojazd do naszego centrum wodnego, co zmniejszyło obecność klientów z Niemiec. Jak się okazało, nie miało to jednak aż tak znacznego wpływu na poziom sprzedaży biletów - przyznaje dyrektor Juliusz Grabowski. - Każdy obiekt powinien być skalkulowany i zaprojektowany pod kątem potencjalnej frekwencji i istniejącej konkurencji wynikających z lokalnego rynku. Nasz Aquapark ma ponad 10-letnie doświadczenie, szczeciński obiekt to dopiero startujący projekt. Wybudowanie nowego może stanowi dla nas sporą konkurencję, bo będziemy niewątpliwie walczyć o tego samego klienta. Przygotujemy się jednak do ewentualnej rywalizacji poprzez kolejne atrakcje wodne, odpowiednią politykę marketingową i ciągłe podnoszenie jakości obsługi klienta.

Trzy części
Szczecin nie jest jedynym miastem, które głośno mówi o podobnej inwestycji. Czyni to również Gdańsk. Włodarze tego miasta są jednak znacznie dalej. Tam obiekt powstanie w ramach partnerstwa publiczno-prawnego. W tym roku ma być ogłoszony konkurs na projekt, a w przyszłym planują rozpocząć budowę.

Nasz aquapark ma być gotowy najwcześniej w 2016 roku. Powstanie na terenach po dawnych kąpielisku Gontynka, w obrębie ulic Emilii Sczanieckiej, 1 Maja, Bożeny. Ma być podzielony na trzy zasadnicze części: kompleks basenowy "Wodny Świat" z basenem rekreacyjnym, brodzikiem dla dzieci oraz dodatkowymi atrakcjami, basenem ze sztuczną falą, basenem pływackim do nauki pływania i treningu sportowego, dziką rzeką, basenami do hydromasażu, zjeżdżalniami, basenami zewnętrznymi oraz terenami zielonymi przeznaczonymi do leżakowania.

Dodatkowo ma być odnowa biologiczna obejmująca strefę saun, masaże i zabiegi wellness & spa, gabinety rehabilitacji. Trzecia część to powierzchnia handlowo usługowa i gastronomia.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński