- Tego typu widowiska zawsze zbliżają nas do historii. Dzięki nim ludzie są w stanie nie tylko dowiedzieć się, jak wyglądały broń i mundury z danego okresu, na czym właciwie polega walka. To nie tylko wiedza. Na własne oczy widzą wybuchy i mogą przez chwilę poczuć, jak to było. To pomaga w zrozumieniu wielu rzeczy. - opowiada Bogusław Wołoszański.
W rekonstrukcji bitwy w Forcie Gerharda brała udział nie tylko świnoujska grupa rekonstrukcyjna, ale także pasjonaci historii z Torunia.
Rekonstruowana była Kaiserschlacht, czyli Bitwa Cesarza, która funkcjonuje również pod nazwami ofensywa wiosenna 1918 oraz ofensywa Lutendorffa. Była to seria ataków wojsk niemieckich na zachodnim froncie rozpoczynająca się od 21 marca 1918 roku.
- Na frontach I wojny światowej zginęło blisko pół miliona żołnierzy polskiej narodowości. W wyniku tego konfliktu Polska odzyskała niepodległość, warto o tym przypomnieć! - mówi Dariusz Krzywda z Muzeum Obrony Wybrzeża z Fortu Gerharda, które jest organizatorem spektaklu.- Szczególnie, że w przyszłym roku minie dokładnie 100 lat od wybuchu tej wojny.
Inscenizacja ukazała dramaturgię i brutalne metody zwalczania przeciwnika, jak na przykład stosowanie miotaczy ognia. Była to bitwa w której wykorzystano jedne z pierwszych czołgów. Te, które pojawiły się w forcie są rekonstrukcją stworzoną na potrzeby filmu "Bitwa Warszawska".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?