Sympatycy Legii Warszawa bardzo sobie upodobali to miejsce. Główną z przyczyn jest pewnie sama nazwa "deptak", czyli miejsce (w miarę reprezentatywne) bo rynku w Szczecinie wciąż ciężko uświadczyć. A jak deptak to wiele krzeseł, stolików i możliwość zakupienia czegoś na ząb.
Już wczoraj w nocy, kibice melodyjnie dawali o sobie znać. Śpiewom "Legia Warszawa i Pogoń Szczecin" nie było końca.
Jeśli jakiś mieszkaniec Szczecina, mający niewielkie pojęcie o sporcie myślał, że spotkanie zakończyło się już wczoraj, to warszawscy kibice w połączeniu ze szczecińskimi siłami znów powrócili na deptak, budując przedmeczową atmosferę.
O Legii słyszał nie tylko deptak. Na temat przyjaźni szczecińsko-warszawskiej śpiewało się na Pomorzanach, Niebuszewie, placu Kościuszki i Grunwaldzkim. Śpiewało się także w domach i śpiewać będzie za kilka godzin na trybunach.
Klub radzi kibicom, by pospieszyli się z kupnem biletów, bo wejściówek za wiele nie zostało. Zachęca także do wcześniejszego przyjścia na stadion, by każdy zdążył jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego zasiąść na trybunach i przygotować się na piłkarskie święto.
Nie wiemy jak będzie na boisku. Za to na trybunach z pewnością będzie trwała biesiada, bo tego wieczoru nuda zostanie w domu. W kapciach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?