Obwodnica Kobylanki. Druga nitka będzie dopiero po 2013 roku

Kierowcy dopytują się o rozbudowę drogi krajowej numer 10 na odcinku Motaniec-Zieleniewo. Obwodnica Kobylanki, Morzyczyna i Zieleniewa jest drogą szybkiego ruchu, którą otwarto we wrześniu 2007 roku. Na dużej części, na wysokości Morzyczyna i Zieleniewa, jest tylko jedna jezdnia, na której jest po jednym pasie ruchu w stronę Szczecina i Stargardu.

Kierowcy zwracają uwagę, że powinny być po dwa pasy ruchu, nie tylko dla ich wygody, ale przede wszystkim dla bezpieczeństwa. Kiedy w kolejnych latach budowano obwodnicę Stargardu, od Zieleniewa do Lipnika, mówiło się o tym, że po jej skończeniu powstanie druga jezdnia na odcinku Motaniec-Zieleniewo. Ma mieć długość 6,4 km. Obwodnica Stargardu już ponad rok jest otwarta, a o dalszych robotach w okolicy Morzyczyna i Zieleniewa nie słychać.

- Co to za droga szybkiego ruchu, która ma po jednym pasie w każdą stronę - mówi stargardzianin, który zatelefonował wczoraj w tej sprawie do naszej redakcji. - Czytam o drodze S3, o planach budowy dróg w regionie, ale o przebudowaniu obwodnicy Kobylanki, Morzyczyna i Zieleniewa nic nie słychać.

- Jakoś nie widać, żeby druga nitka miała być robiona, może już nie ma jej w planach - zastanawia się pan Tomasz, który też w tej sprawie zasięgał informacji w "Głosie".

Obawy kierowców są uzasadnione. Jak się okazuje, drugiej nitki drogi krajowej numer 10 w okolicy Morzyczyna i Zieleniewa długo jeszcze nie będzie.

- Jest ona w planach budowy dróg na lata 2011-2015, ale realizacja przewidziana jest po roku 2013 - mówi Mateusz Grzeszczuk ze szczecińskiego oddziału GDDKiA. - Wtedy roboty będą tam wykonane kompleksowo.

W sąsiedztwie powstanie też dodatkowa droga przez Niedźwiedź do Zdunowa. Ta ostatnia droga ma być alternatywą dla drogi szybkiego ruchu Szczecin-Stargard, która dopiero po wybudowaniu dodatkowej drogi będzie mogła stać się ekspresową.