- Pracujemy tak, jakby prokuratura apelacyjna działała w Szczecinie już od dłuższego czasu - twierdzi szef PA prokurator Błażej Kolasiński. - Wczoraj było jeszcze sporo spraw organizacyjnych: wręczanie nominacji, wydawanie zarządzeń o podziale czynności. Przyjechały też samochody z Gdańska i Poznania, które przywiozły akta spraw prowadzonych do tej pory przez tamtejsze prokuratury apelacyjne, a przekazane teraz nam.
Prokuratura Apelacyjna będzie nadzorować prace prokuratur okręgowych szczecińskiej, gorzowskiej i koszalińskiej. Sprawy dotyczące korupcji trafiły do specjalnie utworzonego wydziału przestępczości zorganizowanej.
Prace organizacyjne trwały też w Sądzie Apelacyjnym, instytucji która będzie rozpatrywać odwołania od orzeczeń wydanych w sądach okręgowych szczecińskim, gorzowskim i koszalińskim.
- Właśnie dostałem dekret o powierzeniu mi funkcji prezesa tutejszego Sądu Apelacyjnego - mówi sędzia Tadeusz Haczkiewicz. - Czekamy teraz na wpływ spraw. Myślę, że dziś w sądach okręgowych mogły zapadać orzeczenia, podlegające zaskarżeniu do naszego sądu, głównie w kwestiach aresztowych.
W ramach działania oddziału Instytutu Pamięci Narodowej ruszyło biuro udostępniania i archiwizacji dokumentów IPN oraz biuro edukacji publicznej. Oprócz szczecińskiej komisji ścigania zbrodni stalinowskich i nazistowskich, w ramach oddziału znalazły się jeszcze dwie: w Koszalinie i Gorzowie.
- Tylko w szczecińskiej komisji prowadzimy prawie pięćdziesiąt spraw, drugie tyle w pozostałych komisjach - mówi prokurator Dariusz Wituszko, szef pionu śledczego. - Do końca roku powinniśmy odzyskać nasze archiwa, których część znajduje się w Poznaniu, część w Gdańsku. To prawie trzy kilometry akt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?