Do pogryzienia doszło we wtorek 6 października na terenie nieczynnej Gontynki. Martyna Zduńczyk około południa spacerowała ze swoją suczką rasy husky. W pewnej chwili na jej czworonoga rzucił się amstaff. Kiedy kobieta próbowała go odgonić, została pogryziona.
Właścicielem suki amstaffa okazał się młody mężczyzna. Odciągnął zwierzę i zapewnił, że jego pupilka wszystkie szczepienia ma w porządku. Później odszedł. Kobieta pojechała na pogotowie, skąd skierowano ją do sanepidu. Okazało się, że samo zapewninie właściciela amstaffa to za mało. Powinien pokazać książeczkę szczepień. Pani Martyna dostała tydzień na znalezienie mężczyzny. Później będzie musiała przyjąć serię szczepień przeciwko wściekliźnie. Problem w tym, że jest w ciąży, a takie szczepienia mogą okazać się bardzo szkodliwe dla jej dziecka.
Zdesperowana kobieta szuka właściciela amstaffa. Mężczyzna może dzwonić pod numer 792 697 860, do pani Martyny Zduńczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?