Ambitne plany opisała Anna Szotkowska, zastępca prezydenta Szczecina w odpowiedzi na interpelację radnego miasta, Mateusza Gierygi.
Obecnie w zasobie mieszkaniowym gminy jest 14 533 lokali. Około 12 200 podlega Zarządowi Budynków i Lokali Komunalnych, reszta jest w gestii Szczecińskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
- W latach 2025-2029 planowana jest oddanie 726 mieszkań nowo wybudowanych oraz 105 lokali w ramach tak zwanej rewitalizacji zabudowy miejskiej - wyjaśnia Anna Szotkowska.
W latach 2018-2023 STBS (miejska spółka) wybudowało 830 mieszkań oraz zmodernizowało 201 mieszkań położonych w śródmiejskich 100-letnich kamienicach.
- Co oznacza, że w tym okresie zaoferowano mieszkańcom Szczecina łącznie na wynajem o czynszu umiarkowanym 1031 pełnostandardowych, wykończonych pod klucz mieszkań - dodaje Anna Szotkowska.
W tym samym okresie miasto sprzedało 2244 lokale mieszkalne.
Kilka lat temu zmieniono zasady przyznawania mieszkań komunalnych. Zniknęły kilkunastotysięczne listy, na których było pełno tzw. martwych dusz (nie weryfikowano, kto zrezygnował z kolejki, kto umarł itp.). Obecnie o czynszówki stara się kilka tysięcy mieszkańców. Nabory organizowane są co najmniej raz w roku.
Dodatkowo na stronie ZBILK są bieżące informacje o możliwościach wynajmu lokali w zamian za wykonanie remontu przez przyszłego najemcę, gotowe do zasiedlenia oraz oferty zasobów STBS.
Prawie 600 lokali to pustostany (433 w ZBiLK i 160 w TBS). Tylko kilkadziesiąt z nich jest gotowych do zamieszkania od razu. Do wynajmu, po wcześniejszym remoncie na koszt gminy, zaplanowano 233 mieszkania. Kolejne 178 przeznaczono do wynajmu w zamian za remont na koszt przyszłego najemcy. 81 zostanie zasiedlonych po przeprowadzeniu modernizacji całych budynków, a 70 lokali trafi na sprzedaż.
Średni czas na wyremontowanie mieszkania ze środków miasta to kilkanaście miesięcy.
Co roku do gminy wraca ok. 700 lokali. Przede wszystkim w wyniku śmierci najemcy oraz eksmisji. Odzyskane lokale są zwykle w bardzo złym stanie: brudne pomieszczenia, zniszczone podłogi, ściany i sufity, połamane drzwi, zdewastowane meble i urządzenia sanitarne itp. Koszt remontu jednego odzyskanego mieszkania zależy m.in. od metrażu, stopnia zniszczenia, zakresu prac remontowych i waha się pomiędzy 40 tys. a ponad 100 tys. zł.
Ze względu na to, że o mieszkania komunalne mogą się starać osoby z określonymi dochodami (od 2440,07 zł do 6390,65 zł na jedną osobę) oraz z powodu wysokich kosztów remontów, do tej pory opcja „najem za remont na koszt własny” cieszyła się umiarkowanym powodzeniem. Sytuacja jednak mocno się zmieniła. To efekt m.in. zwiększonego kilkukrotnie dofinansowania remontów w ramach gminnych programów. Najemca, który zdecyduje się z nich skorzystać i wykona remont polegający na wydzieleniu łazienki wraz z modernizacją ogrzewania, może liczyć na wsparcie gminy w wysokości nawet do 40 tys. zł.
Powody do zadowolenia ma też STBS. Za sprawą wzrostu zainteresowania nowo budowanymi mieszkaniami. Dowodem ubiegłoroczna (październikowa ) oferta partycypacji w kosztach budowy 14 mieszkań przeznaczonych na wynajem w obrębie modernizowanego kwartału śródmiejskiego w pobliżu placu Zgody. W ciągu trzech tygodni do spółki wpłynęło aż 106 wniosków. Największym zainteresowaniem cieszyły się mieszkania 2-pokojowe o powierzchni ponad 53 metrów kwadratowych.
Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?