Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amatorska liga siatkówki. AZS ZUT - Poczta Enterprise 2:3

PAZ
Siatkarze Poczty Enterprise (białe koszulki) ostatecznie zablokowali graczy Politechniki.
Siatkarze Poczty Enterprise (białe koszulki) ostatecznie zablokowali graczy Politechniki. Fot. Marcin Bielecki
Gdyby w siatkówce były remisy, to mecz ZUT-u z Pocztą Enterprise powinien się nim zakończyć.

Już w pierwszym secie mordercza walka o każdy punkt trwała w najlepsze. Wtedy też akademicy rozpoczęli przedświąteczną akcję rozdawania prezentów. Kilkakrotnie zdobyli punkty po długiej wymianie piłek, by chwilę potem zepsuć zagrywkę.

Goście rozochocili się prowadzeniem i dosyć szybko wypracowali sobie w drugim secie 5-6 punktową przewagę. Świetnie spisywali się szczególnie Bartosz Drula i Marek Sochacki, którzy imponowali grą na siatce. Końcówka seta to popis bezradności graczy ZUT-u. Po kolejnej skutecznej akcji Poczty, nie wytrzymał trener akademików, Andrzej Biernaczyk.

- I co? Dalej będziecie tak stać?! - krzyczał do swoich podopiecznych.

W tym secie to nie pomogło, ale potem jego wskazówki przyniosły efekt w trzeciej i czwartej partii.

W tie-breaku gospodarze prowadzili 15:14. Mając rywali na widelcu, znów zaczęli popełniać głupie błędy i przegrali 15:17.

- Przed meczem, według tabeli, to ZUT był faworytem - mówił Łukasz Klapczyński, libero Poczty. - Końcówka tie-breaka to była prawdziwa masakra i cieszę się, że to nam udało się ją wygrać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński