Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Altanka Mariana Jurczyka na razie może zostać

ika
Radni Szczecina znaleźli wyjście z sytuacji. Altanka Mariana Jurczyka nie będzie zburzona. Były prezydent Szczecina nie musi obawiać się, że nie będzie miał gdzie mieszkać.

Na decyzję rady miasta od ponad roku czeka Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Ma on zdecydować, czy altankę byłego prezydenta można zalegalizować, czy należy wydać nakaz jej rozbiórki.

Marian Jurczyk jest właścicielem dwóch ogródków działkowych. Postawił na nich dwie altanki, które spiął łącznikiem. Budynek jest dwa razy większy niż dopuszczają przepisy. Tymczasem na działkach mogą stanąć jedynie obiekty o powierzchni nie przekraczającej 25 metrów kw. Od 6 lat Jurczyk stara się zalegalizować budowę.
Wczoraj radni podjęli uchwałę dotycząca sposobu zagospodarowania tej części Szczecina

- Uznaliśmy, że ogrody działkowe mogą istnieć do czasu aż znajdzie się osoba, która będzie chciała zainwestować w ich zabudowę - mówi Piotr Kęsik, przewodniczący komisji budownictwa rady miasta.

W przyszłości teren ten miałby być przekazany m.in. na cele oświatowe. w takim wypadku, każda osoba, która zwchce zagospodarować teren, będzie musiała zapłacić odszkodowanie za wszystkie nasadzenia, a także za stojące tu altanki. Gdyby budowla Jurczyka została zalegalizowana przez radnych, były prezydent dostałby odszkodowanie nie za altankę, ale za dom mieszkalny.

- Nie wiem jaka będzie decyzja nadzoru budowlanego. Dla nas ta altanka może istnieć. Chyba, że znajdziemy inwestora, choć teraz wydaje się to mało prawdopodobne - dodaje Kęsik.

Plan zagospodarowania został przyjęty jednogłośnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński