Szkoccy weterynarze szacują, że co najmniej 750 tys. kotów i psów w Wielkiej Brytanii cierpi na dolegliwości alergiczne, których źródłem jest człowiek. Reakcję chorobową wywołuje u zwierząt bezpośredni kontakt z ludzką skórą lub też kurz, w którym znajdują się odchody roztoczy.
Najczęstsze postacie stanów uczuleniowych to kichanie i łzawienie spojówek. Są to główne symptomy alergicznego nieżytu nosa. Kontaktu z ludzką skórą może też sprawić, że pojawią się bąble, wypryski i pokrzywki. Zwierzęta często rozdrapują je aż do krwi.
- Na podstawie powtarzanych co roku testów szacujemy, że około 5 proc. brytyjskich kotów i psów domowych ma alergię na człowieka. Wypryski pojawiają się na pysku i kończynach. Jeśli natężenie dolegliwości jest duże, zwierzęta, szczególnie koty, wygryzają sobie sierść - mówi dermatolog Peter Hill, który kierował badaniami.
Zaleca on przeprowadzenie testów, które pozwolą rozpoznać źródło dolegliwości i dobrać lek. - U zwierząt domowych, tak jak u ludzi, notuje się coraz więcej przypadków alergii. Wkrótce będzie to jeden z większych problemów, z którymi zmierzą się weterynarze. Rozpoznawanie i leczenie chorób alergicznych u czworonogów jest trudne i kłopotliwe.
Czasem, by ulżyć cierpieniom zwierzaka, trzeba się pozbyć starego dywanu i ciężkich zasłon. Niektórzy w takiej sytuacji wolą pozbyć się schorowanego psa czy kota - wzdycha Hill.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?