Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akurat przed świętami!

Anna Starosta, 16 grudnia 2005 r.
Powtarza się sytuacja sprzed roku. Wówczas na prace budowlane na ulicy Bohaterów Września skarżyli się tamtejsi handlujący. Teraz rozkopana jest ulica Monte Cassino. Tymczasem grudzień to okres, gdy handlowcy mają największe zyski.

- Przed Bożym Narodzeniem jest zwykle więcej klientów. To przecież wiadomo nie od dziś - mówi sprzedawca w kwiaciarni. - W tym roku naprawdę spadły nam obroty. Nie możemy nawet zrobić ładnych, świątecznych wystaw, bo i tak przez te roboty na jezdni nic nie widać.

- Wiem, że nie ma dobrego czasu na takie prace. Zawsze będą komuś przeszkadzać - mówi Ewa Śliga z biura nieruchomości Rent. - Gdyby jednak wykonano modernizację na przykład w październiku czy listopadzie, to nikt by się nie skarżył. Każdy by to zrozumiał. Ale nie przed samymi świętami!

Od pracujących robotników dowiedzieliśmy się, że mieli zacząć prace jeszcze pod koniec sezonu.

- Nie mogli się jednak zdecydować i nie podpisali umowy z szefostwem - mówili nam w środę. - Dlatego zaczęliśmy dopiero jesienią. Zresztą była też przerwa w pracy, bo jechaliśmy na inną robotę w Szczecinie.

W urzędzie miasta tłumaczono nam, że prace na Monte Cassino to kontynuacja budowy deptaka.

- Prace był zaplanowane i rozłożone tak, aby jeszcze przed świętami zakończyć ten odcinek - mówi Dorota Wiśniewska, zastępca naczelnika wydziału inżyniera miasta. - Zakończyliśmy montowanie oświetlenia, teraz układany jest chodnik. Później będziemy układać kostkę granitową w podobnym wzorze, jak na Bohaterów Września. We wtorku powinno być już "czysto" na Monte Cassino. To znaczy na tyle, aby ludzie mogli już spokojnie tamtędy przejść. Ale całość inwestycji zakończymy dopiero w czerwcu przyszłego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński