Taką konkluzją zakończyły się badania z udziałem 82 narkomanów.
Test przeprowadzili naukowcy z amerykańskiego Narodowego Instytutu Leczenia Uzależnień. Polegał na nakłuwaniu przez osiem tygodni czterech punktów na powierzchni ucha, których stymulacja - wedle znawców akupunktury - ułatwia pokonanie nałogu.
Aby wyeliminować efekt autosugestii druga grupa narkomanów była w tym samym czasie nakłuwana w cztery inne punkty na uszach, nie mające żadnego znaczenia terapeutycznego. Tylko naukowcy wiedzieli, która osoba należy do pierwszej, a która do drugiej grupy. Była też trzecia grupa narkomanów określana jako kontrolna, której uczestnicy nie zostali w ogóle zakwalifikowani do akupunktury. Leczono ich za pomocą psychoterapii.
Wyniki testu były następujące: wśród narkomanów z pierwszej grupy ponad połowa rozstała się z kokainą lub heroiną po zakończeniu ośmiotygodniowej terapii, wśród tych osób, które były nakłuwane nie tam gdzie trzeba, odsetek wyleczonych wyniósł 23,5 proc. W grupie kontrolnej od nałogu uwolniło się tylko 9 proc. narkomanów.
- Badania trzeba teraz powtórzyć na znacznie większej grupie ludzi, by się upewnić co do ich wyników - mówi autor badań Alan Leshner. Uważa on, że w przyszłości akupunktura będzie wykorzystywana w leczeniu uzależnień jako technika uzupełniająca klasyczne terapie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?