Założyłaś Fundację START – co to za projekt i jaki ma cel?
- Fundacja Start ma charakter kulturalno- sportowy, bowiem powstała z potrzeby wspierania i integrowania ludzi związanych z kulturą, sztuką i sportem. Reprezentowanie i promowanie tych dziedzin w kraju, a w przyszłości poza jej granicami, są naszym głównym celem, ponieważ są one ściśle związane z moim scenicznym życiem oraz mojego męża, alpinisty. Jestem bardzo wdzięczna Monice Chomiuk, która mnie do jej założenia zainspirowała.
Musical, dramat, scena kabaretowa – jako artystka odnajdujesz się w różnych formach.
- Jak to się mawia: żeby wejść na kolejną górę, trzeba zejść z poprzedniej. Od zawsze czułam w sobie energię wyruszenia w drogę. Gdy tworzysz, ulepszasz, odkrywasz, poznajesz, próbujesz „nowego”- jednocześnie poddajesz się najlepszej terapii jaką kiedykolwiek wymyślono.
ZOBACZ TEŻ:
Muzyka, koncerty i zespół FeelHormones. Jaką rolę odgrywają te aktywności w twoi życiu?
- Dzięki kolejnym doświadczeniom scenicznym poznaję smaki tego zawodu, odkrywam kim jestem i czego potrzebuję, i jak to wpływa na jakość tego, czemu się poświęcam. Taki sojusz ze sobą pozwala na pewną odporność opartą na własnym potencjale i kreatywności.
Zagrałaś Edith Piaf. Po spektaklu były pozytywne recenzje i nagroda dla najlepszej aktorki. Ale ciekawi mnie, co ta sama postać wniosła w twoje życie?
- Dała mi poczucie, że jestem potrzebna scenie, że mogę być nośnikiem doświadczeń tak wspaniałych osobowości, że mogę przekazać dzięki nim wiadomość innym jak to jest, gdy żyjesz w określony sposób, dokonując tych czy innych wyborów.
Czym jest dla ciebie aktorstwo - możliwością bycia każdym w pracy, pasją, zawodem, sposobem na życie?
- Wszystkim. Po trochu.
Odwaga i przekraczanie granic w życiu to potrzeba czy konieczność? Czy odwaga jest matką rozwoju w życiu zawodowym i osobistym?
- Odwaga uwalnia potencjał, daje wgląd w nasze zdolności, prowadzi taki wewnętrzny dialog z odciskiem duszy, budzi nas. O granicach lubię myśleć z rozmachem, lubię poza nie wykraczać. Połączenie odwagi z przekraczaniem granic, o ile nie wiąże się z krzywdą, powoduje transformację. A to zawsze jest rozwojowe.
Jakie znaczenie mają dla ciebie nagrody za role?
- Trafiamy na siebie nie bez powodu (uśmiech). Są obfitością w życiu zawodowym, motywują do dalszego rozwoju.
Jak wyglądają twoje relacje z widzami?
- Mamy to szczęście jako aktorzy uczestniczyć w rzeczywistości muzycznej sceny kabaretowej Czarny Kot Rudy, stworzonej przez dyrektora Adama Opatowicza. Tam jest ISTOTA SPOTKANIA.
Teatr Polski w Szczecinie – jakie to miejsce pełni rolę w twoim życiu?
- Teatr Polski, to dla mnie kolejna szkoła, możliwość, z której mogłam skorzystać. Pięknie mi się z nim poukładało, za co jestem bardzo wdzięczna. Postaram się wpływać na jakość tego miejsca jak najlepiej potrafię.
Jakie masz nadzieje, oczekiwania, plany związane z rozbudową i nowym otwarciem Teatru Polskiego?
- Jako świeżo upieczona pani prezes (uśmiech). Fundacji START poza fundacyjnymi projektami z przyjemnością przysłużę się kształceniu kolejnych pokoleń pod kątem aktorstwa, śpiewu i tańca tworząc coś w rodzaju przestrzeni edukacyjnej dla młodych talentów, które swoje pierwsze kroki będą mogły stawiać na unowocześnionych scenach Teatru Polskiego. Jako aktorka - nie mogę się ich doczekać. Niczego nie oczekuję, za to spodziewam się wszystkiego (uśmiech).
Sylwia Różycka
Aktorka scen muzycznych i dramatycznych. W 2008 roku dyrektor Adam Opatowicz zaproponował jej współpracę w Teatrze Polskim, gdzie do dzisiaj szlifuje swój kunszt. Do szczególnie cenionych przez nią scen należy ta najmniejsza w Teatrze Polskim - Czarny Kot Rudy. Poza macierzystym teatrem współpracuje również z Operą na Zamku w Szczecinie oraz Teatrem Muzycznym w Poznaniu czy Teatrem Roma. Posiada w swoim repertuarze programy artystyczne, spektakle urozmaicone stylowo i tematycznie (poezja śpiewana, piosenka aktorska, musicale, sztuki teatralne).
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?