A/H1N1: Kolejne ofiary, już 7 osób zakażonych wirusem nie żyje

- Do tej pory mamy informacje o sześciu zgonach osób zakażonych A/H1N1w naszym województwie - mówi Renata Opiela z sanepidu. - Ostatnia osoba zmarła 20 lutego w szpitalu w Zdunowie. Mężczyzna miał 64 lata.

Ustaliliśmy, że trzy dni później zmarła jeszcze jedna osoba, w szpitalu na Pomorzanach. Ten przypadek nie został jeszcze zarejestrowany w sanepidzie.

- Był to 57 - letni mężczyzna - mówi prof. Florian Czerwiński, zastępca dyrektora ds. lecznictwa SPSK nr 2 PUM w Szczecinie. - Pacjent cierpiał na miażdżycę oraz niewydolność krążeniowo-oddechową. Był zakażony wirusem A/H1N1.
Grypa jest chorobą zakaźną o ostrym przebiegu, która ma charakterystyczne objawy. To, co różni ją od innych sezonowych przeziębień to przebieg epidemiczny. Co roku choruje na grypę bardzo dużo ludzi. Każdy lekarz uprzedza, że trzeba tę chorobę wyleżeć. Wirus kryje się w kropelkach śliny, które wydzielamy zawsze podczas mówienia. Możemy nawet nie wiedzieć, że już zarażamy, możemy też nie zdawać sobie sprawy, że po leczeniu jeszcze rozprzestrzeniamy wirus. Najbardziej narażeni są ci, którzy mają kontakt z wieloma osobami.

- Do najbardziej dramatycznych powikłań grypy należy zapalenie płuc, zapalenie mięśnia sercowego, objawy neurologiczne, czyli różnego rodzaju niedowłady - mówi prof. Anna Boroń-Kaczmarska, kierowniczka Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. - Grypę można przechodzić łagodniej lub ciężej. Osoby najbardziej narażone na ciężki przebieg i powikłania to takie, które mają inne dolegliwości chorobowe, są osłabione, starsze lub najmłodsze dzieci.

Trudno jest zapobiec grypie. Najlepsze są szczepienia, które mają jednak charakter sezonowy. Trzeba szczepić się zawsze przed wystąpieniem epidemii - we wrześniu, październiku. Szczepionka działa tylko na dany sezon, ponieważ wirus się zmienia. Najwięcej osób choruje w lutym. Grypa wywołana zmutowanym wirusem typu A/H1N1 ma cięższy przebieg.

- Są leki, które hamują namnażanie wirusa, jego rozprzestrzenianie i możliwe powikłania. Jak się jednak okazuje, kiedy skuteczne leczenie następuje zbyt późno może prowadzić do śmierci - dodaje prof. Boroń-Kaczmarska. - Twierdzenie, że zgony spowodowane są tylko przez wirus A/H1N1 tzw. świńskiej grypy są mocno przesadzone. Każda grypa może powodować powikłania i doprowadzić do śmierci.