Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera z bananowymi penisami. Soska odpowiada na pytania o kontrowersyjny catering

mp
W kontrowersyjnym menu znalazły się m.in. banany w kształcie penisów.
W kontrowersyjnym menu znalazły się m.in. banany w kształcie penisów.
Po naszej publikacji o niecodziennym zamówieniu złożonym przez dyrektorkę Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie radni zażądali wyjaśnień od władz miasta.

Na interpelację radnego Jędrzej Wijasa odpowiedział Krzysztof Soska, zastępca prezydenta Szczecina ds. społecznych.

Przypomnijmy. W Domu Pomocy Społecznej przy ul. Kruczej pracownicy musieli robić catering dla syna szefowej MOPR. W menu były banany w kształcie penisów i bułki z prezerwatywami.

Całość dyr. Marta Giezek odebrała służbowym samochodem. Zapewnia, że specyficzne menu to nie jej pomysł. Jedzenie było przygotowane na 18-ste urodziny jej syna.

Zobacz więcej: Pracownicy DPS-u przygotowali catering na "osiemnastkę" syna szefowej MOPR-u. W menu: m.in. penisy z bananów

Oto pytania radnego Wijasa z odpowiedziami.

W jakim trybie dyrektor MOPR- u złożyła zamówienie w DPSie? Kiedy to się stało i czy istnieje dokument poświadczający zlecenie? W jakim czasie realizowano usługę?

ODP. Z uzyskanych wyjaśnień wynika, iż zarówno zamówienie jak i jego realizacja miały miejsce w czerwcu 2013 roku. Jednocześnie brak jest dokumentacji potwierdzającej zarówno złożenie zamówienia jak również jego zrealizowanie.

Na podstawie jakiego zapisu w statucie bądź innym dokumencie organizacji DPS ta instytucja przyjęła zlecenie i czy kiedykolwiek wcześniej i później przyjmowała i realizowała podobne zlecenia? Jeśli tak, to proszę o podanie, kto, kiedy i za jaką opłatą korzystał z usług cateringowych DPS.

ODP. W dokumentach regulujących działalność Domu Pomocy Społecznej brak jest zapisów odnoszących się do świadczenia przez jednostkę usług cateringowych. Sytuacja dotycząca zlecenia przygotowania potraw dla celów prywatnych miała charakter jednorazowy i nie wynikała z zadań Domu Pomocy Społecznej.

Jak podaje SANEPID, DPS nie ma zezwolenia na świadczenie usług żywieniowych na zewnątrz. Proszę o wyjaśnienie, dlaczego dyrektor MOPR zleciła DPS- owi wykonanie usługi, wiedząc, że DPS nie ma na to zezwolenia i dlaczego DPS zlecenie przyjął i zrealizował.

Dom Pomocy Społecznej nie świadczy usług cateringowych, wobec powyższego jednostka nie posiada wymaganych w tym zakresie zezwoleń.
Jak wynika z wypowiedzi przedstawiciela Sanepidu, jednorazowe przygotowanie potraw na zewnątrz nie jest usługą cateringową i nie wymaga specjalnego zezwolenia.
Sytuacja związana z przedmiotowym zamówieniem miała charakter jednorazowy i nie powinna mieć miejsca.

Czytaj również: Kontrowersyjny catering był niezgody z prawem. DPS nie miał pozwolenia

Czy istnieje w DPS oficjalny cennik usług cateringowych? Jeśli tak, proszę o podanie go.

ODP. Dom Pomocy Społecznej nie prowadzi działalności w postaci usług cateringowych, stąd nie istnieje ich cennik.

Proszę o kopię faktury wystawionej dyrektor MOPR- u przez DPS za usługę cateringową.

ODP. Dom Pomocy Społecznej nie prowadzi działalności w postaci usług cateringowych, wobec czego nie mogła zostać wystawiona faktura za zrealizowane zamówienie.

Czy w kosztach poniesionych przez dyrektor MOPR uwzględniono tylko koszty produktów, czy również wynagrodzenia ludzi, koszty użycia sprzętu, energii etc.? Czy osoby, które to wykonywały, mają to w swoich obowiązkach wynikających z umowy o pracę, czy też dodatkowo otrzymały zapłatę?

ODP. Z uzyskanych wyjaśnień wynika, iż w rozliczeniu uwzględnione zostały koszty produktów oraz dodatkowy zakup artykułów do pracowni kulinoterapii niebędących przedmiotem zawartych przez DPS umów z dostawcami, w kwocie ogółem 245,00 zł. W rozliczeniu nie uwzględniono pozostałych kosztów. Ponadto Dom Pomocy Społecznej nie prowadzi działalności w postaci usług cateringowych, wobec tego pracownicy nie mają zawartych powyższych czynności w zakresach obowiązków.

Kto personalnie zlecił pracownikom DPS wykonanie usługi i kto narzucił wytworzenie tak bulwersujących dań?

ODP. Zamówienie zostało złożone Dyrektorowi DPS przez Dyrektora MOPR. Z uzyskanych wyjaśnień nie wynika jednoznacznie kto był pomysłodawcą formy w jakiej przygotowano poczęstunek.

Czy dyrektor MOPR-u, do którego zadań należy m. in. walka i przeciwdziałanie przemocy wobec kobiet, nie widzi związku między podawaniem młodym dziewczętom bananów ustrojonych na penisy a przemocą słowną, symboliczną a w końcu fizyczną wobec nich, która dotyka ich ze strony mężczyzn? Czy dyrektor MOPR uważa, że to jest właściwe, godne potraktowanie koleżanek jej syna? Czy nie dostrzega w tym poniżania, obrażania kobiet, które sprowadzone są na "osiemnastce" do konsumentek penisów? Czy nie widzi w tym prymitywnego seksizmu, który prowadzi do przemocy? Czy dyrektor MOPRu nadal uważa, że to było zabawne (jak pisze w oświadczeniu, potraktowała to "z uśmiechem")? Czy dyrektor MOPRu nie widzi potrzeby publicznego przeproszenia uczestniczek i uczestników imprezy rodzinnej, którym podała uwłaczające godności ludzkiej dania?

ODP. Uzyskane wyjaśnienia nie potwierdzają intencji Dyrektora MOPR skierowanych na obrażenie, poniżenie, dyskryminowanie, czy jakąkolwiek inną przemoc wobec uczestników uroczystości. Wynika z nich również, że Pani Dyrektor MOPR nie ocenia tej sytuacji jako zabawnej. W wydanym przez siebie oświadczeniu przeprosiła publicznie wszystkich, którzy mogli poczuć się urażeni lub zażenowani.

Czytaj więcej: Awantura z cateringiem i bananami. Dyrektorka MOPR-u przeprasza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński